Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Lepsza Biedronka w garści...

30 września 2004

35 tys. zł odszkodowania za 2600 nadgodzin dla byłej pracownicy sieci Biedronka to niewątpliwie jej ogromny sukces. Na sprawiedliwość liczy jednak jeszcze wielu (może nawet tysiące) pracowników tej sieci. Ale samo czekanie może nie wystarczyć w większości przypadków – po sprawiedliwość trzeba będzie iść do sądu pracy.

Przeprowadzone w maju br. kontrole Państwowej Inspekcji Pracy pokazały, że największą grupę wykroczeń stanowiły te popełnione w wyniku naruszenia przepisów o czasie pracy. Inspektorzy PIP wykryli 76 takich wykroczeń, które swoim zasięgiem obejmowały bardzo duże grupy pracowników (czasami całe załogi sklepów).

Niestety, sam fakt stwierdzenia popełnienia przez pracodawcę wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym nie obliguje go np. do wypłacenia zaległych świadczeń. Firma musi tylko zareagować na nakaz lub wystąpienie inspekcji i zlikwidować stwierdzone nieprawidłowości. Zatem pracownicy, aby mieć pewność otrzymania np. wyrównania zaniżanych wynagrodzeń, muszą kierować sprawy do sądów pracy.

Niestety pracownik mimo iż jest często przekonany o słuszności swoich roszczeń, woli nie ryzykować konfliktu z pracodawcą i dla świętego spokoju i zachowania etatu nie złoży pozwu w sądzie pracy (sprawę w Elblągu wygrała była pracownica Biedronki). Jak pokazuje praktyka, droga sądowa nie zawsze jest konieczna.

Niewypłacanie wynagrodzeń za nadgodziny i innych świadczeń należnych pracownikom nie jest tylko specjalnością Biedronki. Od jakiegoś czasu hiper- i supermarkety są pod specjalnym nadzorem PIP. Efektem tego nadzoru tylko w latach 2001–2003 jest wypłacenie ponad 14 tysiącom pracowników sieci handlowych należnych świadczeń wynikających ze stosunku pracy na łączną kwotę ok. 2 milionów złotych. Pracodawcy w trosce o dobro firmy, jej poprawny wizerunek, uprzedzają ewentualne roszczenia pracowników, których celem jest uzyskanie nieotrzymanych świadczeń ze stosunku pracy. Inspektorzy PIP bardzo często wykrywali w placówkach sieci handlowych niezgodne z prawem ,"systemowe" rozwiązania, których ofiarą padali wszyscy w nich zatrudnieni. W takich przypadkach pracodawcy najczęściej wyrównywali wynagrodzenia i wypłacali świadczenia w prawidłowej wysokości. Nie wiadomo, jak w takiej sytuacji zachowają się właściciele Biedronki, czyli firma Jeronimo Martins Dystrybucja Sp. z o.o.


POWIĄZANE

"Kolejny staż bez szans na pracę, ale lepsze to niż siedzenie w domu", "Gdyby ni...

Stopa bezrobocia w Polsce już jest jednocyfrowa, a perspektywy na kolejne miesią...

Zainteresowanie szkoleniem zorganizowanym przez Departament Oceny Projektów Inwe...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę