Nowoczesna zaapelowała do senatorów o to, by podczas prac senackich nad nowelizacją Kodeksu wyborczego przywrócić głosowanie korespondencyjne, powszechnie przyjętą definicję znaku "x" oraz zrezygnować z udziału szefa MSWiA przy wyborze komisarzy wyborczych.
Senat na rozpoczętym we wtorek posiedzeniu zajmie się nowelą m.in. wprowadzająca dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast liczoną od wyborów samorządowych w 2018 r., pozostawiającą JOW-y tylko w gminach do 20 tys. i znoszącą możliwość głosowania korespondencyjnego.
"W sposób szczególny apeluję do wszystkich senatorów o to, aby przywrócili możliwość głosowania korespondencyjnego, zarówno dla osób niepełnosprawnych jak i dla każdego z nas" - powiedział poseł Nowoczesnej Marek Sowa na wtorkowym briefingu w Senacie.
Według niego ta forma głosowania powinna być dostępna dla tych, którzy nie mogą sami udać się do lokalu wyborczego. "W naszym przekonaniu nie ma żadnych argumentów za tym, aby zakazać Polakom możliwości korzystania z tej formy głosowania. Dotyczy to osób niepełnosprawnych, dotyczy to osób pełnosprawnych, ale dotyczy to również Polaków przebywających za granicą" - mówił poseł Nowoczesnej.
Sowa apelował też o przywrócenie powszechnie przyjętej definicji znaku X. "Uważamy, że te propozycje, które zaproponowali w Sejmie posłowie PiS tak naprawdę mogą ułatwiać fałszowanie wyborów" - zaznaczył.
Nowela wprowadza nową definicję znaku "x" na karcie do głosowania jako "co najmniej dwie przecinające się linie". Obecnie definicja tego znaku mówi, że są to dwie przecinające się linie w obrębie kratki.
Poseł Nowoczesnej nawiązał też do zapisu nowelizacji, że to minister spraw wewnętrznych i administracji będzie przedstawiać Państwowej Komisji Wyborczej kandydatów na 100 komisarzy wyborczych. "To co było atutem PKW, to była jej niezależność od różnego rodzaju sił politycznych, które ubiegają się o mandat społeczny" - podkreślił Sowa. Jak dodał podporządkowanie komisarzy wyborczych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji nie gwarantuje bezstronności instytucji wyborczych.
Ponadto zgodnie z nowelizacją kadencja obecnej Państwowej Komisji Wyborczej wygaśnie po wyborach parlamentarnych w 2019 r. Zostanie ona obsadzona zgodnie z nowymi przepisami: siedmiu na dziewięciu jej członków ma być powoływanych przez Sejm, a nie - jak do tej pory - delegowanych przez Trybunał Konstytucyjny, Naczelny Sąd Administracyjny i Sąd Najwyższy.
Zmiany dotyczą także Krajowego Biura Wyborczego, organu obsługującego PKW. Jej szef ma być powoływany przez PKW na siedem lat spośród trzech kandydatów przedstawionych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych we wniosku złożonym po zasięgnięciu opinii szefów trzech Kancelarii: Sejmu, Senatu i Prezydenta. Nowela przewiduje także wygaszenie kadencji dotychczasowych komisarzy wyborczych. PKW będzie miała 60 dni na powołanie 100 nowych, jeśli nie dokona tego w terminie, zadanie to przejmie minister spraw wewnętrznych.
Edyta Roś (PAP)