W ostatnim czasie mamy do czynienia z ogromnym szumem informacyjnym i niejasnymi wiadomościami dotyczącymi założeń i skutków przegłosowanej przez Parlament Europejski unijnej dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (ang. Energy Performance of Buildings Directive – EPBD).
● Nowe przepisy, będące uzupełnieniem przyjętych wcześniej polityk klimatycznych w postaci Europejskiego Zielonego Ładu oraz pakietu Fit for 55, mają na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w sektorze budynków.
● Co ważne dla osób ogrzewających swoje domy gazem płynnym LPG, nowe wytyczne w ramach Zielonego Ładu określają na kolejne dekady zasady korzystania z kotłów gazowych i paliwa. A to właśnie wokół nich powstało najwięcej dezinformacji i mitów, które wzbudzały i wzbudzają nadal duże emocje i niepokój wśród polskich klientów.
„Miliony Polaków w potrzasku”, „Kotły gazowe do wymiany” czy „Niepewna przyszłość pieców na gaz” - to tylko niektóre nagłówki z polskiego internetu, które wprowadziły zamieszanie i niepewność wśród użytkowników kotłów gazowych i gazu płynnego w całym kraju. Nie może to dziwić, zwłaszcza że w Polsce mamy tych urządzeń bardzo dużo.
Według danych z ostatniego Spisu Powszechnego ponad 1/4, bo 28 proc. źródeł ciepła w polskich domach stanowiły właśnie kotły gazowe. Ich popularność widać także na przykładzie składanych wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Czyste Powietrze”. Od momentu jego uruchomienia we wrześniu 2018 r. do końca maja 2024 r.,
Polacy złożyli łącznie ponad 741 tys. aplikacji, z czego ponad 257 tys. (34,7 proc.) stanowiły kotły gazowe kondensacyjne, osiągając tym samym najlepszy wynik spośród wszystkich źródeł ciepła.
- W takich krajach jak Polska bardzo palącym problemem jest ograniczenie emisji, czego przy obecnym stanie budynków, nie da się zrobić bez zwiększenia udziału gazu w ogrzewaniu. Inną kwestią jest to, że pod pojęciem gaz, nie kryje się wyłącznie ten ziemny, ale także gazy odnawialne, które bez problemu mogą być wykorzystywane do zasilania instalowanych obecnie gazowych kotłów kondensacyjnych. Gaz w każdej formie jest ważnym ogniwem w dywersyfikacji źródeł ciepła, co gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne i komfort cieplny użytkowników przy równoczesnym osiągnieciu efektu czystego powietrza. Warto podkreślić, że kotły gazowe to nie konkurencja dla pomp ciepła, ale wsparcie ich działania w układach hybrydowych, które są przyszłością ogrzewania szczególnie w istniejących budynkach gdzie pompa mogłaby nie dać rady, żeby ogrzać budynek, a może być wspierana w okresie szczytowym właśnie przez kocioł kondensacyjny. Pozwoli to na zapewnienie ciepła przy jednoczesnym uniknięciu „rachunków grozy” – komentuje Janusz Starościk, Prezes Zarządu w Stowarzyszeniu Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych.
Co zapisano w nowej legislacji?
Wytyczne zakładają m.in. że budynki mieszkalne w UE mają zmniejszyć średnie zużycie energii o 16 proc. do 2030 r. i o 20-22 proc. do 2035 r. Od 2025 r. promowane będą w UE systemy hybrydowe, choć samodzielne kotły nadal będą jednak montowane i użytkowane. Samodzielne kotły na gaz płynny mogą być montowane w nowych budynkach do 2030 r., a w budynkach modernizowanych/remontowanych do 2040 r. Po tych terminach będzie je można montować w układach hybrydowych, czyli połączeniu z odnawialnym źródłem ciepła, np. pompą ciepła.
- Z zapisów dyrektywy wynika wprost, że odbiorcy ciepła mogą spokojnie patrzeć w przyszłość i planować dalsze zakupy gazu płynnego jako stabilnego i bezpiecznego paliwa oraz kotłów do jego użytkowania. Paliwa gazowe nie znikną za kilka czy kilkanaście lat. Zostaną jedynie połączone z dodatkowym odnawialnym źródłem ciepła. Jednocześnie, wprowadzane będą alternatywne rozwiązania z udziałem rosnącej domieszki paliw odnawialnych, takich jak biopropan (bioLPG) czy biometan w sieci gazowej oraz bioLNG poza nią. Dzięki temu, osoby korzystające z kotłów na LPG, nie będą musiały wymieniać kotła i instalacji gazowej, gdyż mogą one pracować również na bioLPG. W świetle dyrektywy urządzenia zasilane odnawialnymi odpowiednikami gazów pochodzenia kopalnego, jak np. bioLPG, powinny być traktowane równorzędnie do innych urządzeń grzewczych zasilanych paliwami odnawialnymi, jak choćby pompy ciepła – wyjaśnia Mateusz Kędzierski, Menadżer ds. Regulacji i Relacji Zewnętrznych w firmie Gaspol.
Informacje związane z możliwościami użytkowania paliw gazowych w kolejnych latach, w tym płynnego gazu LPG, stały się bez wątpienia chwytliwym tematem. Powszechne stały się nagłówki wprowadzające w błąd i zakłopotanie wszystkich konsumentów ogrzewających swoje gospodarstwa domowe tym paliwem. - We wszystkich sensacyjnych komentarzach sugerujących rychły zakaz używania kotłów gazowych, pomija się kluczowy fakt. EPBD jest poświęcona głównie zwiększaniu efektywności budynków poprzez poprawianie ich parametrów fizycznych, co prowadzi do redukcji zaopatrzenia w prąd i ciepło, a to z kolei przekłada się bezpośrednio na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej, gazu, biomasy i innych nośników energii koniecznych do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania budynku, czyli kluczowego celu dyrektywy – dodaje Janusz Starościk.
Na przykładzie poniższych faktów i mitów przekazujemy jednak pełną prawdę o skutkach dyrektywy EPBD.
Mit 1: Nadchodzące przepisy wprowadzają znaczne ograniczenia w otrzymywanych dotacjach na zakup kotłów, a otrzymanie takiego wsparcia będzie praktycznie niemożliwe
W 2024 r. nadal można ubiegać się o dotację na zakup samodzielnego kotła gazowego, a więc urządzenia bez dodatkowej instalacji, takiej jak kolektor słoneczny czy pompa ciepła. Umożliwiają to publiczne programy, takie jak „Czyste Powietrze” czy „Zmień Piec”. Być może będzie można je uzyskać również w latach 2025-2026, jednak ta decyzja nie została jeszcze podjęta.
Mit 2: Od 2030 r. nie będzie możliwości montażu i eksploatacji kotłów gazowych
Do 2030 r. można instalować samodzielne kotły gazowe w nowych budynkach. Po tym terminie, w nowo budowanych budynkach należy przejść na rozwiązania hybrydowe, czyli wykorzystujące źródło oparte o energię odnawialną oraz kocioł na gaz płynny (opcjonalnie same kotły certyfikowane do wykorzystania paliw odnawialnych — bioLPG).
Mit 3: Prędzej czy później, kotły na gaz LPG trzeba będzie wymienić — zwłaszcza że z dekady na dekadę, ich posiadaczy czekają coraz większe utrudnienia
Kotły gazowe nie znikną szybko z systemów grzewczych i będą nadal w użyciu w kolejnych dekadach. Wbrew temu, co można przeczytać w sieci, polskie i europejskie prawo nie nakazuje ich wymiany. Pojawia się jedynie taka rekomendacja od roku 2040, a to czy dane państwo ją zastosuje, zależy m.in. od sytuacji materialnej jego obywateli, jakości zasobów budowlanych czy wreszcie warunków klimatycznych. Podsumowując, gaz płynny jako paliwo będzie wykorzystywany w Europie przez następne kilkanaście, a zapewne i więcej lat.
Mit 4: W związku z tym, że od 2050 r. wszystkie budynki w UE muszą być bezemisyjne, klienci muszą podjąć dosyć szybkie decyzje w zakresie przejścia na hybrydę lub inne promowane źródło ciepła
Samodzielne kotły na gaz LPG będą dostępne na rynku przynajmniej do 2040 r. i pozostaną w użyciu w budynkach modernizowanych i remontowanych także po tym terminie. Do 2050 r. pozostało natomiast ponad 25 lat, co odpowiada średniemu okresowi życia instalacji na gaz płynny. Sprawia to, że spokojnie można ją dzisiaj montować i korzystać z niej przez kolejne pokolenie.
Mit 5: Kotły gazowe stracą na konkurencyjności i są na przegranej pozycji w walce o uzyskanie jak najlepszej efektywności energetycznej w zamieszkiwanym budynku na tle innych instalacji grzewczych
Nowe kotły oferują większą wydajność. Nowoczesne modele są projektowane z myślą o efektywności i korzystają z zaawansowanych technologii, aby zmniejszyć zużycie gazu. Ponadto Europejski Zielony Ład promuje wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w kotłach gazowych oraz ich integrację z systemami opartymi na OZE. Nowe przepisy stawiają też wysokie wymagania w zakresie efektywności energetycznej kotłów gazowych, co przełoży się na zmniejszenie zużycia gazu i obniżenie rachunków.
oprac, e-red, ppr.pl