Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

e-petrol.pl: pięć złotych za litr benzyny

15 kwietnia 2019
e-petrol.pl: pięć złotych za litr benzyny
Na stacjach znowu drożej i zarówno za litr oleju napędowego, jak i benzyny, płacimy już ponad pięć złotych. Rosnące notowania ropy naftowej wskazują na to, że to jeszcze nie koniec podwyżek.

Kierowcy tankujący diesla zdążyli się już przyzwyczaić do 5-złotowych poziomów cen na stacjach paliw, bo tyle płacą za litr oleju napędowego już od początku marca tego roku. W minionym tygodniu, pierwszy raz od listopada ubiegłego roku ten poziom przekroczyła też średnia cena 95-oktanowej benzyny.
 
Rafinerie podnoszą ceny
 

Miniony tydzień przyniósł zauważalny wzrost notowań w cennikach krajowych producentów. Metr sześcienny benzyny bezołowiowej 95 był w piątek, w rafineriach średnio wyceniany na 4151,00 PLN. To oznacza, że od piątku (tydzień wcześniej) podrożał o blisko 90 złotych. Podobnej skali wzrost cen zanotował na rynku hurtowym olej napędowy. Diesel kosztował w piątek średnio 4145,60 PLN/metr sześc., co oznacza, że był o 65 złotych droższy niż tydzień wcześniej.

 
Rekorodowo drogo na stacjach
 
W minionym tygodniu najmocniej podrożała benzyna 95-oktanowa. Po 6-groszowym wzroście jej średnia cena znalazła się na poziomie 5,04 PLN/l. Niewiele mniej, bo o 5 groszy, poszła w górę cena oleju napędowego. Litr diesla to średnio w Polsce wydatek rzędu 5,14 PLN. Podwyżka nie ominęła też tankujących LPG, ale autogaz podrożał jedynie o grosz do poziomu 2,17 PLN/l. W efekcie obserwowanych w ostatnich dniach zmian na stacjach ceny paliw, za wyjątkiem autogazu, są na najwyższym w tym roku poziomie.
 

Prognozowane przez e-petrol.pl przedziały cenowe na bieżący tydzień raczej nie ucieszą kierowców. Dla poszczególnych gatunków paliw prognozy cen na trzeci tydzień kwietnia wyglądają następująco: 5,03-5,16 PLN/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 5,12-5,23 PLN/l i 2,15-2,22 PLN/l dla autogazu.


Zobacz komentarz wideo

 

Ropa przeskoczyła ponad 70 USD
 
W ubiegłym tygodniu nadal przeważały czynniki pchające cenę ropy w górę. Chodzi przede wszystkim o sankcje względem Wenezueli i Iranu, a także o działania militarne w Libii, które mogą zachwiać stabilnością rynkową. Wprawdzie libijska produkcja jest jedynie ułamkiem wydobycia z czasów Kaddafiego, ale niepokoje z pewnością wpływają prowzrostowo na nastroje. Co się tyczy Iranu i Wenezueli - według komunikatu ING spadki produkcji w tych krajach stanowią prawie 47 procent całości redukcji produkcyjnej OPEC. Produkcja Wenezueli spadła z 1,19 mln baryłek dziennie w październiku do 890 tys.  w marcu, a w przypadku Iranu produkcja obniżyła się z 3,33 mln do 2,71 mln baryłek dziennie. 
 
Spadkowo może natomiast działać m.in. postawa Rosji względem OPEC. Tamtejszy minister ds. naftowych -  Aleksander Nowak zapowiedział, że jeśli umowa z OPEC nie zostanie przedłużona przed wygaśnięciem 1 lipca, to kraj ten zwiększy produkcję. W tej samej kwestii wypowiedział się też dla Reutersa Kirył Dmitriew, szef rosyjskiego funduszu inwestycji bezpośrednich, który stwierdził, że decyzja o zwiększeniu wydobycia ropy, może zapaść po spotkaniu z OPEC w czerwcu – chodzi o 228 tys. baryłek dziennie. Ostatecznej zmiany polityki OPEC możemy spodziewać się zapewne dopiero po 25 czerwca, kiedy to organizacja obradować będzie w Wiedniu. Wtedy też wyjaśnić się może dalszy ciąg jej współpracy z Rosją.
 
 
 

dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl


POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę