Dopłaty bezpośrednie 2025: „Część zmian może znacząco wpłynąć na portfele rolników”
Jak zmiany w dopłatach bezpośrednich wpłyną na rolników? Jak mocno spadła stawka w ramach „Integrowanej produkcji roślin”, dlaczego wprowadzono normę GAEC 2 oraz jaki jest limit, do którego można ubiegać się o płatności za ekoschematy? O tych zagadnieniach opowiadają Daria Kosmala oraz Kacper Bzura, eksperci Agraves.
Tegoroczna kampania dopłat bezpośrednich przyniosła istotne zmiany. Jak wpłyną one na rolników?
Kacper Bzura: W tym roku pojawiło się kilka zmian dotyczących zarówno warunkowości, dopłat bezpośrednich, jak i samych ekoschematów. Część z nich może niestety niekorzystnie wpłynąć na portfele rolników.
Jedną z najważniejszych zmian w tegorocznych dopłatach bezpośrednich jest wprowadzenie limitu hektarów na gospodarstwo, do których można ubiegać się o płatności za realizację ekoschematów?
Daria Kosmala: Od 2025 roku limit wynosi wynosi 300 ha na gospodarstwo i stanowi sumę wszystkich realizowanych ekoschematów obszarowych, praktyk lub wariantów, przy czym limit ten nie dotyczy ekoschematu Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych”. Co więcej, na działce rolnej możemy w tym roku zadeklarować realizację nie więcej niż dwóch ekoschematów, ich wariantów czy praktyk.
Niemiłym zaskoczeniem dla rolników jest nowa stawka dla „Integrowanej produkcji roślin”, która po raz kolejny spadła.
Daria Kosmala: To może być jedna z najważniejszych tegorocznych zmian. W tym roku Ministerstwo zaproponowało trzy warianty kwotowe. Dla upraw rolniczych stawka będzie dużo niższa i wyniesie około 146 euro za hektar, czyli około 600 zł/ha.
Kacper Bzura: Dla porównania w 2023 roku było to ok. 1300 zł/ha, a rok temu ok. 800 zł/ha. W przypadku upraw jagodowych i warzywnych tegoroczna stawka wyniesie 309 euro, zaś w uprawach sadowniczych będą to 342 euro.
Wiele emocji może wzbudzić wejście w życie nowej normy GAEC 2. Co jej wprowadzenie oznacza dla rolników ?
Kacper Bzura: Norma GAEC 2 została wprowadzona z myślą o ochronie torfowisk i terenów podmokłych. Jednak dla rolników oznacza kolejne ograniczenia takie jak zakaz orki, wydobywania torfu lub budowy nowych rowów i instalacji drenujących do odwadniania/odprowadzania wody z terenu. Mapę z wizualizacją obszarów GAEC 2 udostępnił IUNG.
Zmiana nastąpiła także w punktacji niektórych ekoschematów.
Daria Kosmala: Ta sytuacja dotyczy dwóch praktyk. Pierwsza z nich to uproszczone systemy uprawy, za które przyznawane w tym roku będą 3 punkty, podczas gdy do tej pory były 4. Trzeba też pamiętać, że punkty są przyznawane do powierzchni gruntów ornych, z wyjątkiem gruntów ornych, na których jest prowadzona uprawa zerowa lub na których są uprawiane trawy lub inne zielne rośliny pastewne. Ponadto, z uwagi na charakter uprawy roślin wieloletnich, doprecyzowano, że punkty nie są przyznawane do powierzchni gruntów ornych, na których prowadzona jest uprawa traw wieloletnich.
Uproszczone systemy uprawy to jednak niejedyna praktyka, w której zmieniła się punktacja.
Daria Kosmala: Drugą praktyką ze zmienioną punktacją jest wymieszanie słomy z glebą. Teraz rolnicy mogą otrzymać za nią 1 punkt zamiast 2.
Dużo mówi się także o wejściu w życie warunkowości społecznej. Co to będzie oznaczało dla rolników?
Kacper Bzura: Ta nowość dotyczy rolników, którzy zatrudniają w swoim gospodarstwie pracowników. Warunkowość społeczna zakłada, że rolnicy, którzy nie przestrzegają podstawowych standardów prawa pracy i BHP wobec osób które zatrudniają, będą musieli liczyć się z ryzykiem zmniejszenia unijnych dopłat.
Kto będzie weryfikował przestrzeganie standardów pracy?
Daria Kosmala: W Polsce kontrolą przestrzegania mechanizmu warunkowości społecznej ma się zająć Państwowa Inspekcja Pracy. W przypadku poważnych naruszeń płatność będzie zmniejszona o co najmniej 3 %. W przypadku powtarzającej się niezgodności zmniejszenie wynosi 10 %, przy celowej i umyślnej niezgodności co najmniej 15%. Z kolei w sytuacji umyślnego i drastycznego nieprzestrzegania przepisów możliwe będzie całkowite wyłączenie z płatności.
Wracając do zmian w ekoschematach, nie możemy zapomnieć o biologicznej ochronie upraw.
Kacper Bzura: Od tego roku ten ekoschemat nazywa się „Biologiczna uprawa”. Nowością jest, że dopłaty będzie można uzyskać nie tylko za stosowanie mikrobiologicznych środków ochrony roślin, ale również za stosowanie nawozowych produktów mikrobiologicznych z rejestru IUNG.
Daria Kosmala: Zmiana dotyczy również terminu na udokumentowanie realizacji tego ekoschematu. W tym roku do 15 września, a nie do 30 jak było wcześniej, rolnik musi załączyć do wniosku imienny dokument potwierdzający zakup środka ochrony roślin lub nawozu potwierdzający jaki produkt i w jakiej ilości został nabyty.
W tym roku doszedł też nowy ekoschemat, jakim są dopłaty do kwalifikowalnego materiału siewnego. O czym muszą pamiętać rolnicy, którzy zdecydują się na jego realizację.
Kacper Bzura: Przede wszystkim o tym, że dopłaty obejmują uprawy zbóż, roślin strączkowych oraz ziemniaków. Kolejna kwestia to konieczność okazania dokumentu potwierdzającego zużycie materiału siewnego w ilości, jaka powinna być użyta do obsiania lub obsadzenia 1 ha powierzchni gruntów ornych. Kolejnym warunkiem w ramach tego ekoschematu jest zastosowanie materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany na co najmniej 25% powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie, lecz nie większej niż 300 hektarów.
Daria Kosmala: Ponadto, aby skorzystać z ekoschematu rolnicy muszą zadeklarować na tej samej działce dodatkowo jeszcze 1 ekoschemat, który nie wlicza się do limitu 300 ha.
Istotną zmianą, choć z pozoru kosmetyczną, jest doprecyzowanie definicji trwałych użytków zielonych.
Daria Kosmala: Doprecyzowanie definicji TUZ polega na wskazaniu, że w przypadku uprawy traw w siewie czystym grunt orny nie zostanie automatycznie po 5 latach przekwalifikowany na trwały użytek zielony. Ma to na celu uniknięcie wątpliwości interpretacyjnych oraz będzie szczególnie istotne przy ekoschemacie “Zróżnicowana struktura upraw”.
Ze zmianami muszą liczyć się także rolnicy, którzy hodują trzodę chlewną
Kacper Bzura: W ramach ekoschematu „Dobrostan zwierząt - dobrostan tuczników” od 2025 roku, gospodarstwa produkujące w cyklu otwartym, będą mogły zakupić warchlaki do tuczu z gospodarstw oddalonych o maksymalnie 100 km, w przypadku gdy nie są to gospodarstwa uczestniczące w dobrostanie loch. Dotychczas odległość była ograniczona do 50 km. Ponadto zmniejszony został współczynnik przeliczeniowy DJP dla tuczników, który spadł z 0,3 do 0,1 co oznacza, że więcej sztuk będzie kwalifikowało się do pełnej stawki płatności dobrostanowej.
oprac, e-red, ppr.pl