Polscy producenci rolni stoją przed ogromnym wyzwaniem dostosowania się do wymogów stawianych przez Unię Europejską. W większości są to wymagania ekonomiczne, ale nie bez znaczenia jest też przełamanie barier psychologicznych oraz zmiana sposobu działania i myślenia, która ułatwi polskim firmom zaistnienie w realiach wolnego, europejskiego rynku.
Producenci, handlowcy i konsumenci zdają sobie sprawę, że nadchodzących zmian nie da się uniknąć. Problem polega na tym, aby jak najszybciej i jak najlepiej się do nich przygotować, O tym, że nowego podejścia do marketingu, dla zapewnienia opłacalności produkcji rolnej należy uczyć się już teraz, rozmawialiśmy na poznańskich targach POLAGRA-FOOD 2002 z Członkiem Zarządu Hartmann Polska – Rudolfem Klomannem i Krzysztofem Kloczkowskim – Dyrektorem Handlowym Hartmann Polska.
Na targach Hartmann wystawił swoje wyroby, czyli wytłaczanki do jaj, umieszczając przy nich nie spotykane na półkach sklepowych ceny jaj. W jakim celu ?
Tradycyjnie targi traktujemy jako okazję do zaprezentowania naszych opakowań do jaj, ale równocześnie chcemy pokazać hodowcom, producentom jaj i handlowcom jak wykorzystując wytłaczanki i sposób ich eksponowania, wyczarować nowinki w tej dziedzinie marketingu. Targi stwarzają też możliwość przekazania pewnych informacji szkoleniowych – jak ustawiać jaja z wytłaczankami na stoiskach i w jaki sposób je prezentować. Zasymulowaliśmy też ceny jaj, które – dzięki takiej formie ekspozycji – łatwiej będzie można uzyskać w przyszłości.
Zaprezentowane ceny są dużo wyższe od cen detalicznych w sklepach. Ale nie są to jeszcze ceny unijne ?
Pokazaliśmy jako propozycję ceny od 30 do 65 groszy za jaja z tzw. najwyższej półki, z witaminami, czy też klasy Omega 3. Mimo tego, że wydają się być astronomiczne, daleko im jeszcze do unijnych. Będąc ostatnio w Paryżu widziałem jaja, które kosztowały 40 eurocentów za sztukę. Jak łatwo policzyć jest to około 1,6 zł za jedno jajko. Oczywiście wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wprowadzenie takich cen jest możliwe przy odpowiedniej zasobności społeczeństwa i sile nabywczej. Być może będzie ona w naszym kraju rosła w najbliższych latach, zwłaszcza po wejściu do Unii Europejskiej. Ale już teraz można poprzez odpowiednią dywersyfikację produktu oraz przez działania marketingowe aktywnie kształtować ceny jaj, a to zapewni opłacalność produkcji i odpowiedni zysk producentom i
handlowcom. Jest to również sposób na to, by konsumenci dostali to, czego
oczekują – dobrze zapakowanego, markowego produktu.
Czy można się liczyć z tym, że za rok na targach ceny będą już w euro ?
Za rok jeszcze nie, ale za dwa lata jest to całkiem prawdopodobne.
Dziękuję za rozmowę