Najbardziej kontrowersyjna część umowy o wolnym handlu między UE a USA (TTIP) dotycząca rozstrzygania sporów państwo-inwestor jest zamrożona; nie wiadomo, czy w końcu znajdzie się w umowie - powiedziała kandydatka na komisarza UE ds. handlu Cecilia Malmstroem.
Pełniąca obecnie funkcję komisarza UE ds. spraw wewnętrznych Malmstroem była przesłuchiwana w poniedziałek w komisji handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego w związku z desygnowaniem ją do objęcia funkcji w nowej KE. Spora część dyskusji z europosłami dotyczyła negocjowanej umowy o wolnym handlu i inwestycjach między UE a USA.
"W tej chwili rozdział dotyczący ISDS (mechanizmu rozstrzygania sporów na linii państwo inwestor - PAP) został zamrożony i zobaczymy co będzie dalej" - powiedziała Malmstroem, od której rozpoczął się maraton przesłuchań kandydatów na komisarzy w komisjach PE.
ISDS (Investor-state dispute settlement) ma chronić inwestorów przed nadużyciami systemu czy administracji w danym kraju. Największe kontrowersje dotyczą tego, czy ISDS pozwalałyby przedsiębiorstwom zaskarżać rządy do sądu przy każdym wprowadzeniu przepisów, które ograniczałyby ich zyski.
System arbitrażu międzynarodowego ostro krytykują unijne organizacje pozarządowe za jego nieprzejrzystość i brak niezawisłości, wskazując jednocześnie na nieograniczony zakres spraw podlegających pozwom.
Malmstroem przypominała, że w tej chwili w różnych umowach dwustronnych między krajami UE są takie mechanizmy. "Moim zdaniem jest możliwość stworzenia tego systemu tak, żeby rozwiewało to wszelkie obawy naszych obywateli, żeby unikać nadużycia tego mechanizmu, aby zagwarantować pełną przejrzystość tego systemu i co najważniejsze zagwarantować, żeby ten system nie był wykorzystywany po to, by w jakiś sposób ograniczać nasze zdolności regulacyjne" - oświadczyła komisarz.
Jak zaznaczyła, nie może obiecać, że mechanizmu ISDS nie będzie w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, ale wyraziła chęć rozmowy na ten temat z zainteresowanymi stronami. "Czy system ISDS pozostanie w umowie TTIP, nie wiemy, ale być może jest zbyt wcześnie, by to rozstrzygać. Musimy przeprowadzić tę dyskusję z państwami członkowskimi" - oświadczyła.
Kraje unijne jednomyślnie udzielając KE mandatu negocjacyjnego zgodziły się na włączenie ISDS do umowy z USA. W ostatnim czasie pod presją opinii publicznej dochodzi jednak do zmiany stanowiska w tej sprawie. Niedawno o wyłączenie takiego mechanizmu (jednak w umowie z Kanadą) apelowały np. Niemcy.
"Normalnie spory powinny być rozstrzygane w sądzie, ale są takie przypadki, kiedy nie jest to możliwe, bo sądy krajowe kierują się przepisami krajowymi, a nie umowami o handlu" - argumentowała komisarz.
Malmstroem oświadczyła, że w ramach negocjacji nie może być mowy o obniżeniu standardów dotyczących bezpieczeństwa żywności, BHP czy ochrony środowiska. "Umowa TTIP ma ogromny potencjał, jeśli chodzi o miejsca pracy i wzrost (...). Musimy sprawić, żeby ta umowa była osadzona na właściwych podstawach. Stanowisko UE jest jasne, poziomy obecnej ochrony nie mogą być obniżone i nie będą obniżone" - powiedziała.
Komisarz wykluczyła możliwość otwarcia negocjacji ws. mechanizmu ISDS w umowie, którą UE zakończyła już negocjować z Kanadą. Argumentowała, że groziłoby to otwarciem na nowo innych kwestii w tym porozumieniu.
Mechanizm ISDS zawiera większość międzynarodowych umów handlowych. Dziewięć państw członkowskich Unii, w tym Polska, ma porozumienie z USA zawierające taki mechanizm. W ramach tych umów odnotowano 11 dochodzeń racji inwestorskich w stosunku do goszczącego inwestycje państwa przed międzynarodowym arbitrażem w ostatnich 20 latach. Ogółem spośród 3 tys. istniejących międzyrządowych umów o ochronie inwestycji, prawie połowę podpisały kraje UE.
W tym tygodniu w USA zaczyna się siódma runda negocjacji TTIP. Rozmowy mają potrwać do 3 października.
9189841
1