W ostatnich latach obserwujemy zmiany klimatyczne i stopniowe ocieplenie się klimatu. Przy powiększających się areałach upraw rzepaku i postępie w hodowli tej uprawy, podnosi się wydajność plonowania ale też następuje wydelikacenie łuszczyn. Wielu doświadczonych plantatorów uprawiających rzepak podkreśla, że niezależnie od rozwoju sytuacji w danym roku, trzeba bezwzględnie zwalczać szkodniki, które są bardzo dużym zagrożeniem dla rzepaku. Straty w plonach rzepaku ozimego spowodowane przez insekty wynoszą od 10 do 50%, a niejednokrotnie więcej.
Obecnie plantacjom rzepaku zagraża pryszczarek kapustnik (Dasineura brassicae). Jego znaczenie gospodarcze rośnie, choć wielu plantatorów pamięta czasy, kiedy nie szkodził rzepakowi. To szkodnik łuszczyn rzepaku. Stanowi on duże zagrożenie zwłaszcza przy jednoczesnym występowaniu chowacza podobnika, ponieważ powodowane przez niego uszkodzenia ułatwiają pryszczarkowi kapustnikowi składanie jaj w łuszczyny rzepaku. Łuszczyny rzepaku opanowane przez pryszczarka kapustnika szybko żółkną, nabrzmiewają, kurczą się i przedwcześnie pękają. Z kolei uszkodzenia łuszczyn, spowodowane przez pryszczarka kapustnika, umożliwiają rozwój groźnych chorób rzepaku, takich jak: sucha zgnilizna kapustnych, czerń krzyżowych i szara pleśń. Wszystko to prowadzi to do znacznych strat plonu i powstawania samosiewów. Pryszczarek kapustnik może wyrządzić znaczne straty i zabrać z 1 ha nawet 1 tonę nasion.
Naukowcy w Czechach wykazali, że niektóre cechy fizjologiczne rzepaku uzyskane po zastosowaniu biostymulatorów mogą wpłynąć na ograniczenie porażenia przez szkodniki. Przy okazji wykonywania innych doświadczeń z biostymulatorem Asahi SL zaobserwowali, że na kombinacjach, na których go zastosowano, porażenie łuszczyn przez pryszczarka kapustnika jest istotnie mniejsze, a plon istotnie wyższy niż na kombinacji kontrolnej – nie traktowanej biostymulatorem. W kolejnych latach (2006-2011) przeprowadzili szereg badań potwierdzających wstępne obserwacje. Okazało się, że łuszczyny z roślin opryskanych tym biostymulatorem zawierają więcej lignin i celulozy, przez co stają się twardsze i samica pryszczarka kapustnika nie jest w stanie przebić łuszczyny, aby złożyć do środka jaja. Skuteczność działania Asahi SL jest porównywalna ze skutecznością insektycydów z grupy pyretroidów i z grupy neonikotynoidów. Przy czym należy przypomnieć, że w klasyfikacji Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu Asahi SL został pozycjonowany jako środek mało szkodliwy dla ludzi – klasa IV, praktycznie nie szkodliwy dla pszczół – klasa IV, praktycznie nie szkodliwy dla ryb – klasa IV, praktycznie nie szkodliwy dla glonów i rozwielitek – klasa IV.
Zaleca się wykonanie zabiegu w dawce 0,6 l/ha na początku kwitnienia, najlepiej łącznie z zabiegiem fungicydowym, powszechnie wykonywanym w tej fazie rozwojowej rzepaku.
Opracował: Obi oba
Liczne badania prowadzone również w Polsce, dowiodły, że biostymulator Asahi SL działa już na poziomie genu podwyższając ekspresję – aktywność tych związanych z kluczowymi procesami jak wzrost i rozwój wegetatywny (czyli przyrost biomasy) jak również generatywny (czyli intensywność kwitnienia i zawiązywania owoców, nasion oraz ich rozwój). Rośliny po zastosowaniu tego biostymulatora intensywniej fotosytetyzują, pobierają składniki pokarmowe z gleby i lepiej je wykorzystują do budowy swoich organów. Asahi SL wpływa również na podniesienie odporności roślin na niekorzystne czynniki środowiska (tzw. czynniki stresowe),
Biostymulator Asahi SL może być stosowany w uprawie roślin rolniczych (np. burak cukrowy, rzepak ozimy i jary, kukurydza), warzywnych (np. pomidor, ogórek, por, seler marchew), sadowniczych (np. jabłoń, porzeczka, malina, truskawka) i ozdobnych (np. cis, cyprysik, pelargonia, niecierpek). W Polsce Asahi SL oferowany jest na rynku od 1997 roku i znajduje szczególne uznanie właśnie u plantatorów rzepaku ozimego i jarego, stając się nieodzownym narzędziem w nowoczesnym gospodarstwie.
9475055
1