W zeszłym roku polskie firmy dostały z Unii tylko 21 mln zł na inwestycje ekologiczne. W tym ma to być 15 razy więcej. Chodzi o dotacje, za które odpowiada Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Do końca 2006 roku Funduszowi udało się wypłacić firmom, inwestującym w urządzenia proekologiczne, zaledwie 21 mln zł z ponad 790 mln zł dostępnych na lata 2004 - 2006. Rząd, przyjmując plan wydawania unijnej pomocy na ten rok, zobowiązał Fundusz do znacznie większego wysiłku - instytucja ma wypłacić 335 mln zł, czyli ponad 15 razy więcej. Krzysztof Walczak, rzecznik NFOŚiGW, uspokaja, że jeśli firmy korzystające z pomocy będą składać poprawne wnioski o wypłatę dotacji, z wykonaniem planów nie będzie żadnych problemów.
Teoretycznie w zeszłym roku NFOŚiGW z wydawaniem unijnych pieniędzy również poradził sobie świetnie - wykonał rządową prognozę w 92 proc. To jednak wynikało z ustalenia bardzo niskich wskaźników finansowych. Jeszcze w październiku zeszłego roku Fundusz podpisał z firmami umowy zaledwie na 20 proc. dostępnych środków. Kiedy NFOŚiGW znalazł się wśród instytucji najgorzej realizujących unijną pomoc, podpisywanie umów przyspieszyło. Zaraz na początku tego roku udało się rozdysponować prawie wszystkie dostępne środki. - Projekty, które otrzymały wsparcie, to duże inwestycje trwające nawet półtora roku. Dlatego spodziewamy się, że będziemy wypłacać dotacje do końca realizacji programu - wyjaśnia Walczak. Pierwotnie program miał się zakończyć 30 czerwca 2008 roku. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego postanowiło jednak, że niektóre projekty będą realizowane do końca grudnia br. To może skrócić czas na rozliczenie programu z Brukselą, ale dla firm oznacza, że ich wydatki będą dłużej refundowane z unijnej pomocy. - Jeśli uda nam uzyskać przedłużenie terminu realizacji inwestycji, będziemy mogli w pełni skorzystać z przyznanej nam dotacji. Nasz projekt kończy się właśnie w grudniu 2008 roku -mówi Marta Kowalewska, kierownik działu pomocy publicznej w PCC Rokita.
Krzysztof Walczak podkreśla, że wolne tempo wypłaty dotacji nie wynika z zaniedbań Funduszu, lecz z problemów firm z realizacją inwestycji. - Przedsiębiorcy mają trudności z zakończeniem przetargów czy znalezieniem wykonawców dla swoich projektów - mówi rzecznik.