aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Wiadomo już jak obliczać zawartość cukru w wyrobach czekoladowych

21 czerwca 2004

Ministerstwo Rolnictwa wie nareszcie, jak obliczać zawartość cukru w wyrobach czekoladowych, ciastkach, cukierkach i innych słodyczach. To ostatni dzwonek, bo do końca miesiąca producenci wyrobów cukrowych i handlowcy muszą poinformować Agencję Rynku Rolnego, ile cukru przechowują w magazynach.

Obowiązek składania takich raportów nałożyła na nas Unia. Komisja Europejska obawiając się, że po rozszerzeniu UE wspólny rynek może zostać zalany tańszymi produktami żywnościowymi z nowych krajów członkowskich, zdecydowała, że każde z tych państw w dniu akcesji może przechowywać w magazynach nie więcej niż 10 proc. średniej zapasów z poprzednich trzech lat.

Na listę produktów objętych tymi ograniczeniami trafiły m.in. cukier, mąka, zboże, drób, wołowina - łącznie ponad 200 pozycji. Bruksela wymaga od nas, abyśmy do końca lata przedstawili informacje o posiadanych zapasach.

W Polsce gromadzeniem danych o stanie zapasów zajmuje się Agencja Rynku Rolnego. Zgodnie z Ustawą o nadmiernych zapasach, uchwaloną wiosną tego roku, producenci cukru i jego przetworów muszą złożyć informację o stanie magazynów do końca czerwca (właściciele zapasów pozostałych produktów rolnych mają czas do 31 lipca).

Jak na razie tylko nieliczni wywiązali się z tego obowiązku, bo też mało kto potrafi dokładnie podać, ile cukru trzyma w magazynach. Nie mają z tym większego problemu wytwórcy słodyczy czy cukrownie, za to zupełnie bezradni są hurtownie słodyczy czy sieci handlowe.

Mając na składach tony czekolad, cukierków i ciasteczek nie są w stanie podać, ile w rzeczywistości zawierają one cukru, ponieważ nie znają dokładnie ich składu. Receptury mogą udostępnić tylko producenci, ale oni zasłaniają się zwykle tajemnicą.

- Ministerstwo musi podać w rozporządzeniu, jak ten nieszczęsny cukier w przetworach liczyć. Inaczej jesteśmy bezradni - mówi Andrzej Faliński, dyrektor Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, zrzeszającej największe sieci handlowe w kraju.

Opracowaniem tych zasad obliczania zawartości cukru zajęła się Rada Gospodarki Żywnościowej, działająca przy resorcie rolnictwa. Chodziło o ustalenie średniej zawartości cukru dla poszczególnych kategorii wyrobów. Dość szybko udało się go stworzyć, ale nie został on zatwierdzony przez ministerstwo.

Przedsiębiorca mógł się więc posiłkować tablicami, jak ściągą, ale nie wzorem. Dopiero wczoraj, jak wynika z naszych informacji, resort zatwierdził wyliczenia RGŻ, jako wiarygodne i obowiązujące przedsiębiorców.


POWIĄZANE

Już za moment rozpocznie się długo wyczekiwany gorący sezon wakacyjny. Z pomocą ...

Nieustannie pojawiają się nowe informacje o przypadkach, w których oszuści wykor...

Wiele osób posiadających rezydencję podatkową Abu Zabi, Dubaju czy innego emirat...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę