Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu wzrosły o 0,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny pozostały bez zmian - podał Główny Urząd Statystyczny. Zdaniem resortu finansów niska inflacja nie zagraża realizacji dochodów budżetu.
Według ekonomistów w najbliższych miesiącach inflacja pozostanie niska. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług wzrosły w kwietniu o 0,6 proc. rdr, a mdm wzrosły o 0,3 proc.
Zgodnie z danymi GUS niższe ceny żywności i napojów bezalkoholowych (o 0,5 proc.) oraz towarów i usług związanych z łącznością (o 1,5 proc.) obniżyły wskaźnik CPI odpowiednio o 0,12 pkt proc. i 0,08 pkt proc.
Z sekcji ceny żywności najbardziej potaniał cukier (o 7,8 proc.). Mniej również niż przed miesiącem płacono za mąkę pszenną (o 2,4 proc.), warzywa (o 1,7 proc.), oleje i tłuszcze (o 1,2 proc.) oraz ryż (o 0,7 proc.). W kwietniu niższe były też ceny artykułów w grupie "mleko, sery, jaja" przeciętnie o 0,3 proc., w tym jaj - o 0,9 proc., mleka - o 0,8 proc., serów i twarogów - o 0,2 proc.
Jak podaje GUS, ceny w transporcie były niższe niż w marcu o 0,1 proc., głównie w wyniku obniżek cen paliw do prywatnych środków transportu przeciętnie o 1,0 proc., w tym oleju napędowego - o 1,1 proc., a benzyn - o 0,7 proc.
Silny wpływ na ceny miały opłaty związane z łącznością, które spadły w kwietniu br. o 1,5 proc. Sprzęt telekomunikacyjny potaniał o 1,7 proc., a usługi telekomunikacyjne o 1,5 proc.
Główny ekonomista banku BZ WBK Maciej Reluga powiedział PAP, że inflację obniża spadek cen żywności oraz w kategorii "łączność". Według niego, mimo że inflacja jest ekstremalnie niska, nie jest to argumentem za obniżką stóp procentowych przez RPP. Reluga uważa, że w pierwszym i drugim kwartale 2015 r. roczny wskaźnik inflacji odbije, niewykluczone nawet, że mocno.
"To nie zmienia faktu, że ścieżka inflacji na ten rok będzie znacznie niższa, a jeśli inflacja wzrośnie pod koniec roku to najwyżej w okolicach może 1,5 proc." - powiedział.
Zdaniem ekonomisty niska inflacja nie powinna martwić ministra finansów Mateusza Szczurka, w tym roku bowiem widać realny wzrost dochodów budżetu.
"Tak niska inflacja nie sprzyja realizacji dochodów budżetu, ale jak popatrzymy na pierwsze cztery miesiące tego roku, to widzimy naprawdę pozytywne sygnały. Mimo niskiej inflacji jesteśmy spokojni, jeśli chodzi o wykonanie tegorocznych wpływów podatkowych państwa " - powiedział w środę PAP Janusz Cichoń, wiceminister finansów.
Według Wojciecha Matysiaka z Pekao w najbliższych miesiącach inflacja pozostanie niska, a wyraźniejszy wzrost odnotujemy w czwartym kwartale 2014 r.
"Środowe dane o inflacji potwierdzają, że ożywienie gospodarcze odbywa się w warunkach braku presji inflacyjnej. Prawdopodobnie Rada Polityki Pieniężnej w lipcu wydłuży okres deklarowanej stabilizacji stóp procentowych do końca roku" - ocenił Matysiak. Dodał, że z uwagi na brak presji inflacyjnej oraz konflikt ukraińsko-rosyjski, mogący wpłynąć negatywnie na popyt zewnętrzny, pierwszej podwyżki stóp procentowych można się spodziewać dopiero w lipcu 2015 roku.
Natomiast dyrektor Biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych Piotr Rogowiecki uważa, że wskaźnik inflacji w kwietniu wskazuje na ostrą konkurencję, jaka panuje na rynku. "Ponadto chęć konsumentów do wydawania pieniędzy jest nadal na tyle ograniczona, że przedsiębiorcy nie mają pola do podnoszenia marż. Otwarte pozostaje pytanie, czy w kolejnych miesiącach nie pojawi się ujemny odczyt inflacji" - zaznaczył Rogowiecki.
9051954
1