Produkcja lnu, jednej z ważniejszych gałęzi przemysłu rolno-spożywczego na Białorusi, jest od dawna nieopłacalna, mimo wsparcia ze strony państwa. Podobnie jak w latach poprzednich, w 2008 r. nie zrealizowano planu w zakresie produkcji płótna lnianego – przy zaplanowanych 60 tys. ton lnu fabryki wyprodukowały tylko 39 tys. ton.
Nawet przy dobrym urodzaju lnu jego uprawa pozostaje nieopłacalna dla gospodarstw rolnych. Powodują to duże koszty: trzeba corocznie kupować nasiona, nawozy mineralne i środki ochrony roślin. Tylko w minionym roku na przekształcenia związane z modernizacją techniczną fabryk lnu wydano 48 mld białoruskich rubli w postaci kredytów, za które w leasingu nabyto maszyny niezbędne do uprawy lnu. W całości zaspokojono popyt na kombajny, które jeszcze potrzebują pewnego czasu na przystosowanie się do pracy w białoruskich warunkach. Białoruskie kombajny w porównaniu do importowanych są mniej wydajne i zużywają więcej paliwa.
W zeszłym roku straty w gospodarstwach uprawiających len wyniosły 2,8 mln dolarów, a straty w fabrykach producentów lnu – około 21 mln. W wyniku wieloletniej stale nierentownej produkcji zadłużenie przedsiębiorstw produkujących len doszło do 93 mln dolarów, a to spowodowało, że nie mają one środków finansowych do dalszego prowadzenia działalności gospodarczej.