Już po raz siódmy przy Centralnej Bibliotece Rolniczej i pod Kolumną Zygmunta przy Zamku Królewskim w Warszawie świętowano chleb powszedni. Święto na stałe wpisało się w program imprez kulturalnych w stolicy, by popularyzować tradycję wsi mazowieckiej, promować tradycyjne polskie wypieki, wyroby artystów ludowych wreszcie by pokazać mieszkańcom Warszawy obrzędy związanych z chlebem oraz zachęcać Warszawiaków do zabawy przy muzyce zespołów ludowych.
Głównym organizatorem Święta była Centralna Biblioteka Rolnicza a współorganizatorami: Cech Piekarzy w Warszawie, Spółdzielnia Piekarsko - Ciastkarska z ul. Krakowiaków, Polskie Młyny, Zespół Młynów Jelonki, Praska Giełda Spożywcza, Państwowe Muzeum Etnograficzne, Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych a także Fundacja Moje Wojenne Dzieciństwo.
W białych namiotach wystawcy częstowali kromkami chleba ze smalcem i ogórkiem, wędlinami, miodami i nalewkami. Oprócz tego można było obejrzeć występy zespołów ludowych i folkowych a także chórów. Głównym punktem imprezy był korowód wieńców dożynkowych i chlebów obrzędowych -specjalnie na tę okazję upieczonych. Ważnym elementem tegorocznego jak i poprzednich świąt były nie tylko doznania smakowe zwiedzających ale także uświadomienie wartości rolniczego, młynarskiego i piekarskiego - w wydaniu rzemieślniczym - trudu. Oto kilogram chleba razowego można było kupić za jedyne 6 zł, kromkę chleba ze smalcem - za jedyne 3 zł, kilogram podwędzanego sera i twarogu koziego za jedyne 48 zł za kg, 300 gramowy słoik miodu wrzosowego za 30 zł i kilograma szynki za jedyne 42 zł. Tyle mogłyby kosztować te wyroby, gdyby nie wyrób (przerób) przemysłowy i handel sieciowy. W hipermarketach miód można dziś kupić za 7 zł 99 gr za 300 gramowy słoik, ser za 22 zł, szynkę za 16 zł i chleb za 2 zł.