To co oczywiste w Chicago, Paryżu czy Amsterdamie u nas wciąż niedostępne. Teraz ma to się jednak zmienić. Warszawska Giełda Towarowa zamierza wprowadzić kontrakty terminowe na produkty rolnicze. Zmienność cen na rynkach rolnych to dzień powszedni na całym świecie. Stąd pomysł na zawieranie kontraktów terminowych, które gwarantują cenę pszenicy, rzepaku, czy mięsa za miesiąc, dwa, a nawet pół roku.
Michał Jerzak – prezes WGT: jedynym takim, który może w jakiś sposób rynkowy zaradzić tym problemom to jest rynek terminowy, który funkcjonuje na całym świecie.
Aby takie kontrakty zawierać potrzeba jest zgoda Komisji Nadzoru Finansowego. Teraz WGT czeka już na zezwolenia. A nowo powołana spółka zajmie się transakcjami terminowymi. Eksperci chwalą pomysł.
Andrzej Kowalski – IERiGŻ: rynkowi rolnemu to się przyda, kontrakty futures, one mam nadzieję ustabilizują rynek, ale przede wszystkim zmniejszą ryzyko zmian cen.
A kiedy kontrakty terminowe będą dostępne dla samych zainteresowanych?
Michał Jerzak – prezes WGT: na przyszłe żniw to już myślę, że rolnicy będą mogli już zabezpieczać natomiast pod koniec roku rynek żywca będzie już funkcjonował.
Do tej pory system kontraktów futures, taki jak choćby ten, który funkcjonuje na giełdzie w Chicago, w Polsce był nieobecny z bardzo prostej przyczyny. Rozbudowane mechanizmy interwencyjne, które zdejmowały nadwyżki produkcji z rynku i w ten sposób stabilizowały cenę powodowały, że zawieraniem kontraktów terminowych nikt nie był zainteresowany.