Nawet 300 tysięcy złotych bezzwrotnej pomocy na odbudowę produkcji. Na takie dofinansowanie mogą liczyć poszkodowani przez powódź plantatorzy chmielu. Ale pytają co to da, jeżeli do tej pory nie uregulowano rynku.
Powódź zabrała im wszystko. Plantacje, suszarnie i magazyny. W jeden dzień pod wodą zniknął problem niekiedy nawet dwuletnich zapasów szyszek chmielowych, których nikt nie chciał kupić.
Za to pojawił się nowy. Ale rząd obiecuje pomoc. W Komisji Europejskiej już trwają zabiegi o nowelizację Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Ich celem jest utworzenie nowego działania. Będą mogli z niego korzystać rolnicy poszkodowani przez klęski żywiołowe.
Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: są specjalne środki na odtworzenie tej produkcji. Maszyny, urządzenia, plantacje wieloletnie.
Plantatorzy chmielu rządową pomoc na pewno przyjmą. Ale zadają podstawowe pytanie po co odbudowywać produkcję jeżeli nie będzie jej potem gdzie sprzedać.
Józef Śpiewak – Krajowy Związek Plantatorów Chmielu: program rządowy, ministerialny, czy nawet nasz upór odbudowanie tego jakby nie rozwiązuje problemu, bo jeszcze na ten surowiec musi być zbyt.
W zalanej prawie w całości gminie Wilków koncentruje się 40% krajowej produkcji chmielu w kraju.