Jak poinformowali eksperci Banku Gospodarki Żywnościowej, rosnące od 2010 r. ceny skupu mleka ostatecznie przełożyły się silny wzrost rynkowej podaży surowca. Według danych GUS w grudniu ub. r. dostawy surowca do mleczarni ukształtowały się na poziomie 738,1 mln l, tj. wyższym o ponad 4 proc. w porównaniu do listopada i aż 9 proc. w relacji rocznej.
Ogółem w ubiegłym roku mleczarnie zakupiły 8989,4 mln l mleka, tj. o 3,4 proc. więcej niż w 2010 roku. Pozwoliło to na zwiększenie produkcji większości przetworów mleczarskich, poza jogurtami i śmietaną. Największe zmiany odnotowano w przypadku mleka w proszku - przyrost o ponad 19 proc. wobec 2010 r. do 144 tys. t, co stanowi odpowiedź na wysokie ceny tego produktu w kraju i na świecie.
Wydaje się, że pomimo przyspieszenia tempa wzrostu skupu mleka, prawdopodobieństwo przekroczenia kwot mlecznych w bieżącym sezonie jest znikome, nawet przy utrzymaniu dynamiki przyrostu na poziomie 10 proc. wobec ubiegłego roku. Według danych ARR w okresie od kwietnia do grudnia 2011 r. skupiono ok. 7,13 mln t mleka po przeliczeniu na mleko o referencyjnej zawartości tłuszczu (wg danych zaczytanych do systemu informatycznego ARR na dzień 26.01.2012 r.). Oznacza to, że stopień wykorzystania kwot indywidualnych przysługujących dostawcom hurtowym po 9 miesiącach roku kwotowego wyniósł ok. 74 proc. Krajowa kwota przysługująca Polsce na rok kwotowy 2011/2012 wynosi 9,857 mln t, a według naszych szacunków skup nie przekroczy 9,500 mln ton.