Od lutego u ponad 700 dzikich ptaków w 13 krajach Unii Europejskiej stwierdzono groźnego również dla człowieka wirusa ptasiej grypy H5N1 - poinformowała w środę Komisja Europejska, prezentując wyniki badań prowadzonych w UE przez ostanie 10 miesięcy.
- To są optymistyczne dane. W ostatnich tygodniach odnotowujemy spadek zachorowań na chorobę u dzikich ptaków w Europie - powiedział rzecznik komisarza ds. zdrowia Markosa Kyprianu, Philip Tod. Jednak według ekspertów Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób, ptasia grypa najprawdopodobniej powróci do Europy jesienią, kiedy zacznie się migracja ptaków.
Od lutego do 21 maja tego roku wykryto 741 przypadków ptasiej grypy u dzikich ptaków w UE, w tym 326 w Niemczech, 117 w Austrii, 64 w Polsce, 62 we Francji, 42 w Danii, 32 w Grecji, 28 na Słowacji, 21 w Szwecji, po 16 we Włoszech i na Węgrzech, 14 w Czechach, 2 na Słowacji i jeden w Wielkiej Brytanii.
Najczęściej wirusa wykrywano u łabędzi (62,8 proc.), następnie u kaczek (16,3 proc.) gęsi (4,5 proc.) i ptaków drapieżnych (3,9 proc.).
Ponadto w Unii wykryto cztery ogniska zachorowań na grypę ptasią wśród drobiu, które zostały szybko zniszczone. Nie zanotowano ani jednego przypadku przeniesienia wirusa H5N1 na człowieka.
Komisja Europejska wezwała ministrów zdrowia państw UE, by w najbliższym czasie podjęli decyzję w sprawie utworzenia europejskich zapasów antywirusów w celu przygotowania się na ewentualna pandemię związana z ptasia grypą. Kwestia zapasów będzie omawiana na najbliższym posiedzeniu ministrów ds. zdrowia w Luksemburgu w piątek.