W połowie września naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu MIT przedstawią technologię, która ma zastąpić kody kreskowe do oznaczania produktów.
Nowy system nazywa się EPC Network i oparty jest na mikroczipach. EPC ma zapewnić unikalny numer każdemu produktowi, który zjeżdża z taśmy produkcyjnej. Tradycyjny kod kreskowy oferuje jedną kombinację cyfr dla jednego rodzaju produktów, czyli np. wszystkie sztuki jednego modelu zapalniczki mają jeden kod.
Dzięki EPC każda z nich będzie miała oddzielny kod. Producenci i sprzedawcy mają nadzieję, że pozwoli im to na zmniejszenie liczby kradzieży i powstrzymanie procederu fałszowania markowych wyrobów. Niektóre warianty EPC umożliwiają lokalizację miejsca, w którym znajduje się konkretny produkt. Namierzenie go odbywa się z wykorzystaniem techniki radiowej – RFID.
Stosowane obecnie kody kreskowe składają się z 12 cyfr. Oznacza to ograniczoną liczbę kombinacji, które powoli zaczynają się kończyć. Część amerykańskich firm rozważa wprowadzenie kodów 14-cyfrowych. EPC kodowany jest w formie 96-bitowej. Liczba wygenerowanych w ten sposób numerów identyfikacyjnych powinna wystarczyć dla wszystkich ziarenek ryżu wyhodowanych na Ziemi – twierdzą naukowcy z MIT.
Problemem we wdrożeniu EPC może być cena. Pojedynczy czip kodujący numer produktu kosztuje kilkadziesiąt groszy. Aby jego instalowanie było opłacalne, koszt musiałby spaść poniżej jednego grosza.