Muzeum Chleba otwarto w sobotę na terenie Muzeum Rolnictwa im. księdza Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu (podlaskie).
Ekspozycja znajduje się w zabytkowym młynie wodnym, w którym po przebudowie
jego części mieszkalnej powstała piekarnia, stylizowana na zakład sprzed
kilkudziesięciu lat.
Głównymi elementami muzeum są dwa piece chlebowe -
kaflowy i ceglany. W pierwszym chleb pieczony jest za pomocą rur ogrzewanych
parą. Drugi, opalany drewnem, stoi obok pomieszczenia głównego piekarni, gdzie
są też bajty - specjalne skrzynie, w których rękami wyrabia się ciasto na chleb.
Na jednej z nich, na blacie, stoi waga do ważenia bochenków przed
upieczeniem.
Przy piecu ceglanym jest też dzielarka do wyrobu jednakowych
bułek, oglądać można też dawne stroje piekarzy. W ostatnim pomieszczeniu
znajduje się sklep piekarniczy, z regałami pełnymi
pieczywa.
Pokazujemy taką bardzo prostą, prymitywną piekarnię, przełom
lat 40. i 50. Niczym nie będziemy tego upiększać - powiedział Antoni
Mosiewicz, kierownik działu etnografii ciechanowieckiego
muzeum.
Eksponaty gromadzone były od kilku lat. Od ubiegłego roku we
młynie czynna była namiastka muzeum - wystawa poświęcona wypiekowi chleba od
czasów starożytnych do współczesności. Zgromadzono tam m.in. zdjęcia i obrazy,
ale także narzędzia używane do wyrobu mąki i przy wypieku.
Mosiewicz
ocenia, że tradycja domowego wypieku chleba na Podlasiu jest wciąż żywa. Według
etnografów, nawet się odradza, także za sprawą ubożenia społeczeństwa. Nie ma
wioski koło Ciechanowca, gdzie przynajmniej w jednym domu nie pieczono by chleba
raz w tygodniu - mówi Mosiewicz.
Gospodarze podkreślają, że taki
chleb jest nie tylko smaczniejszy i dłużej świeży, ale i tańszy od kupowanego w
sklepie. Są jednak i takie miejscowości, gdzie pieczony jest z konieczności, bo
zbyt rzadko można tam dostać pieczywo z handlu obwoźnego. Antoni Mosiewicz
przyznaje, że z muzeum kontaktuje się wiele osób, prosząc o przepisy na chleb
wypiekany "na zakwasie" domowym sposobem.
Otwarcie muzeum jest częścią
obchodów Podlaskiego Święta Chleba w Ciechanowcu, które potrwa do niedzieli.
Oprócz degustacji wyrobów upieczonych w piecach Muzeum Chleba i pokazów
rękodzieła, zaplanowano także obrzęd dożynkowy z zanikającymi już
zwyczajami.