Do końca tego roku zostanie powołany Instytut Jakości Żywności, który zajmie się wydawaniem certyfikatów eksporterom polskiej żywności i zwalczaniem szarej strefy na rynku krajowym. Instytucja ma działać przy Krajowej Izbie Gospodarczej.
Projekt powołania Instytutu przygotowuje Krajowa Izba Gospodarcza we współpracy z organizacjami producentów i eksporterów artykułów rolno-spożywczych m.in. Związkiem „Polskie Mięso” i Krajową Radą Drobiarstwa.
– Instytut zajmie się kontrolą zakładów i wydawaniem certyfikatów dla eksporterów, które będą uznawane przez zagraniczne służby weterynaryjne – mówi Andrzej Arendarski, prezes KIG. Jego zdaniem ograniczy to przypadki fałszerstwa pozwoleń eksportowych, które były przyczyną wprowadzenia przez Rosję zakazu eksportu mięsa i innych towarów rolno-spożywczych, który był wart 350 mln USD rocznie.
Tylko w wyniku trwającego od listopada 2005 roku embarga na eksport polskiego mięsa i produktów roślinnych na rynki Federacji Rosyjskiej polski sektor rolno- spożywczy poniósł do tej pory prawie 100 mln USD strat. Dwa tygodnie temu granice dla polskiej wołowiny, wieprzowiny i drobiu zamknęła Ukraina.
– Kilkadziesiąt polskich zakładów straciło dostęp do dużego rynku rosyjskiego i ukraińskiego, na który trafiało aż 10 proc. polskiego eksportu mięsa wieprzowego i wołowego. Łączne straty branży mięsnej szacujemy na kilkadziesiąt milionów złotych – mówi Witold Choiński, prezes Związku „Polskie Mięso”.
Straty w związku z rosyjskim embargiem ponoszą także drobiarze, którzy na Wschód wysyłali 7- 8 proc. produkcji.
Przedstawiciele KIG oraz stowarzyszeń zrzeszających producentów i eksporterów będą zabiegać także o wypromowanie znaku jakościowego, który byłby honorowany przez wszystkie kraje importujące polską żywność. Liczą też na to, że instytut zajmie się likwidacją utrzymującej się szarej strefy w produkcji rolniczej, w przetwórstwie i obrocie zwłaszcza w mięsem, która jest główną przyczyną nałożonych zaostrzeń.