Za wprowadzenie w UE pakietu energetyczno-klimatycznego zapłacą obywatele państw unijnych. Takie ostrzeżenia usłyszeli uczestnicy międzynarodowej konferencji w Parlamencie Europejskim w Brukseli - podaje NaszDziennik.pl.
Była to trzecia część debaty poświęconej kwestiom energetycznym, w tym gospodarowaniu dwutlenkiem węgla i energią odnawialną.
Dwie pierwsze odbyły się w poniedziałek i we wtorek w Tucznie koło Wałcza i w Toruniu. O skutkach finansowych pakietu energetyczno-klimatycznego mówił prof. Jan Szyszko, poseł PiS.
- Przeciętny obywatel Unii będzie płacił za pakiet z własnej kieszeni - stwierdził prof. Szyszko. Eksperci szacują, że tylko w Polsce może to być równowartość 5-6 mld euro rocznie. Lepsze efekty bez takich kosztów dawałoby lepsze gospodarowanie naszymi zasobami przyrodniczymi.
Eurodeputowanych, przedstawicieli Komisji Europejskiej, ekspertów zainteresowały zwłaszcza kwestie związane z energią odnawialną, bo one zapewniają produkcję ciepła i prądu przy niewielkiej lub nawet zerowej emisji CO2.
- Przypomnieć należy, że polski rząd choć niemal codziennie deklaruje wsparcie dla wszystkich unijnych inicjatyw, to jeśli chodzi o energię odnawialną, geotermalną, blokuje takie inwestycje jak w Toruniu, rzucając, jak sądzę z powodów politycznych, kłody pod nogi inicjatywom Fundacji Lux Veritatis - mówi eurodeputowany prof. Mirosław Piotrowski (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy).
Okazuje się, że właśnie źródła geotermalne zapewniają produkcję czystej energii, na czym szczególnie zależy państwom unijnym.
Ojciec Jan Król CSsR z Fundacji Lux Veritatis poinformował, że badania nad zasobami ciepłych źródeł w Toruniu przeprowadzili Niemcy i ich zdaniem możliwości pozyskiwania takiej energii są w tym miejscu rewelacyjne w porównaniu z podobnymi źródłami w innych miejscach.
5622674
1