Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Krajom rozwijającym się grozi plaga otyłości

3 grudnia 2015
Liczba ludzi z nadwagą i otyłych w krajach rozwijających się wzrosła prawie czterokrotnie od 1980 r. i wynosi obecnie około miliarda - alarmuje w piątek brytyjski think tank ODI. Grozi to epidemią zachorowań m.in. na choroby serca i cukrzycę.

Osoby cierpiące na nadwagę i otyłość to te, u których wskaźnik masy ciała (BMI, współczynnik otrzymywany po podzieleniu masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach) jest wyższy niż 25. Przyjmuje się, że prawidłowa wartość tego wskaźnika powinna zawierać się w przedziale 18,5-24,99.
Obecnie szacuje się, że w krajach rozwijających się mieszka ok. 904 mln osób z BMI powyżej 25. To ponad 3,6 razy więcej niż w 1980 roku, gdy było ich 250 mln. Najwięcej przybyło ich w tych krajach, w których rosną dochody mieszkańców, np. w Egipcie, Chinach czy Meksyku - wynika z raportu "Future Diets" think tanku Overseas Development Institute.
W skali światowej odsetek osób dorosłych z BMI wyższym niż 25 wzrósł w latach 1980-2008 z 23 proc. do 34 proc. W tym czasie ludność świata prawie się podwoiła i wynosi obecnie ok. 7,1 mld (dane CIA z lipca 2013).
W krajach rozwiniętych mieszka ok. 557 mln osób z nadwagą i otyłych.
W północnej Afryce, Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie odsetek osób grubych wzrósł dramatycznie, do poziomu porównywalnego z Europą (58 proc.). Ameryka Północna jest niezmiennie kontynentem o najwyższym odsetku (70 proc.), ale za nią plasuje się m.in. region południowo-wschodniej Azji i Pacyfiku (63 proc.).
Największy wzrost liczby osób cierpiących na nadwagę i otyłość zanotowano w krajach południowo-wschodniej Azji, gdzie w badanym okresie odsetek ten wzrósł z 7 do 22 proc.
Główne powody epidemii otyłości to zmieniające się nawyki żywieniowe i odchodzenie od produktów zbożowych i pełnoziarnistych na rzecz m.in. produktów odzwierzęcych oraz bogatych w tłuszcze i cukry.
"Ludzie dysponujący większymi dochodami mogą wybierać, co chcą jeść. Na zmianę diety mają wpływ zmiany stylu życia, coraz większa dostępność produktów wysoko przetworzonych, oddziaływanie reklamy i mediów" - tłumaczy jeden z autorów raportu Steve Wiggins.
Przestrzega on, że zmiana nawyków żywieniowych na niezdrowe zwiększa ryzyko zachorowań na choroby układu krwionośnego, cukrzycę i niektóre choroby nowotworowe.
Najwięcej cukru konsumują mieszkańcy USA, Belgii, Holandii, Nowej Zelandii, Kostaryki oraz Meksyku.
Na smutny paradoks zakrawa fakt, że w czasie gdy przybywa osób walczących ze zbędnymi kilogramami, niedożywienie pozostaje zmorą setek milionów ludzi w biednych krajach, także dzieci - zauważają autorzy raportu.



POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę