W tym roku zagościła złota polska jesień w klasycznym wydaniu. Aura sprzyja długim spacerom i weekendowym wyjazdom. Jednak dla posiadaczy ogrodów to ostatni moment, aby należycie przygotować się do zimowej pogody. Jak uchronić zieleń przed mroźnymi temperaturami?
Opadające liście z drzew i krzewów zwiastują zbliżającą się zimę. O tej porze roku możemy się spodziewać mroźnych wiatrów, marznącego deszczu i obfitych opadów śniegu. Takie warunki pogodowe niekorzystnie wpływają na ogród, jeśli nie jest on właściwie zabezpieczony. Okazuje się, że nawet doświadczeni ogrodnicy zapominają o czynnościach, które są koniecznością przed nadejściem przymrozków. Przełom października i listopada to ostatni dzwonek na przedzimowe porządki. Podpowiadamy, jakie prace należy wykonać pod koniec sezonu wegetacyjnego.
Po pierwsze – sprzątamy
Obowiązek robienia jesiennych porządków w ogrodzie bywa bagatelizowany. Sprzątanie liści może z pozoru wydawać się nieistotną czynnością. Jednak pozostawiony na trawniku bałagan jest nie tylko nieestetyczny, ale przede wszystkim szkodliwy dla murawy. Liście pod wpływem wilgoci zamieniają się w mokrą powierzchnię, która nie przepuszcza powietrza. W efekcie sprzyja to powstawaniu pleśni śniegowej, a następnie plam i ubytków w zieleni. Pod warstwą liści gromadzą się również przetrwalniki niebezpiecznych grzybów i larwy szkodników. Do jesiennych porządków możemy wykorzystać zwykłe grabie albo bardziej profesjonalny sprzęt – dmuchawę lub odkurzacz do liści.
Po drugie – dbamy o glebę
Nie jest tajemnicą, że jakość gleby warunkuje efektywność upraw. Zimą jest ona wyjątkowo narażona na działanie niekorzystnych warunków pogodowych. Zjawiska, które wówczas zachodzą: wietrzenie, wypłukiwanie i zbrylanie – osłabiają glebę i jej właściwości. Podstawową czynnością, jaką powinniśmy wykonać jest przekopanie ziemi. Zabieg ten zapobiega erozji, umożliwia mieszanie się warstw gleby z resztkami roślin oraz pozwala wyeliminować szkodliwe pasożyty i chwasty. Wykonujemy go po wcześniejszym zaaplikowaniu nawozów fosforowych i potasowych, w zależności od rodzaju gleby. Powinniśmy pamiętać, aby po przekopaniu nie grabić ziemi, ale zostawić ją w tak zwanej ostrej skibie, co zwiększy zdolność przyjmowania wilgoci z opadów. Na tym jednak nie koniec. Kolejny etap to ściółkowanie. Proces zapobiega zbyt głębokiemu zamarzaniu ziemi, dlatego jest szczególnie ważny podczas mroźnych i bezśnieżnych zim. W tym celu możemy wykorzystać naturalne materiały: torf, skoszoną trawę, suche liście (pobawione grzybów i pleśni) albo specjalną agrowłókninę.
Po trzecie – zabezpieczamy osłonę
Każdemu początkującemu posiadaczowi tunelu foliowego zapewne nasuwa się pytanie o dobre praktyki, które pozwolą zabezpieczyć osłonę. Tunele foliowe cieszą się dużą popularnością w amatorskiej uprawie właśnie dlatego, że przygotowanie ich do zimy nie wymaga wiele wysiłku. – W przypadku tuneli wykonanych z rury ocynkowanej lub z elementów ocynkowanych ogniowo nie ma potrzeby demontowania konstrukcji tunelowej. Zaleca się jedynie zdjęcie samej folii, osuszenie jej i przechowywanie w zadaszonym miejscu. Jednak plastikowe rury mogą ulec deformacji, a surowe stalowe – skorodować – mówi Boris Karapetyan, KROSAGRO. O konstrukcje możemy być spokojni, ponieważ znosi wahania temperatur nawet od -40 do +60 stopni Celsjusza. Jeżeli jednak zdecydujemy się pozostawić folię na tunelu pamiętajmy, aby regularnie oczyszczać ją z nadmiaru śniegu.
Jeśli za kilka miesięcy planujemy szybki i udany start ogrodu nie możemy zmarnować jesieni. Przełom października i listopada powinniśmy wykorzystać na porządki i zabezpieczenie zieleni. Poświęcony czas z pewnością zaprocentuje efektywniejszą uprawą wiosną.
9206174
1