Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Gdzie można znaleźć paliwo po 4,9 zł

22 kwietnia 2011
Najtańszą benzynę można znaleźć blisko supermarketów i na trasach wylotowych. Choć ceny paliw biją kolejne rekordy – wczoraj średnia krajowa dla benzyny 95 wynosiła 5,15 zł, a dla oleju napędowego 5,07 zł – to jednocześnie coraz więcej stacji benzynowych organizuje promocje, podczas których schodzi z cenami nawet poniżej 5 zł.
Walczą ze sobą głównie te położone w bezpośrednim sąsiedztwie. – Takie warunki wymuszają większą konkurencję. Zdarza się, że gdy jedna ze stacji decyduje się na wyraźną obniżkę ceny paliwa, to inne reagują na to nie – jak miało to miejsce jeszcze niedawno – dopiero następnego dnia, lecz już po kilku godzinach bądź nawet minutach – mówi Jakub Bogucki, analityk firmy E-petrol.
Opłaca się również czekać z tankowaniem do weekendu. W soboty i niedziele słabnie ruch tranzytowy, a zatem stacje muszą bardziej zabiegać o właścicieli aut osobowych. Niektórym markom już w krew weszły weekendowe promocje, podczas których obniżają ceny nawet o 10 – 15 groszy na litrze.
Największa konkurencja jest jednak w miejscach, gdzie jedna ze stacji należy do supermarketu. Na nich jest najtaniej – nierzadko litr diesla kosztuje tam wciąż mniej niż 4,9 zł. Takie stacje mogą sobie pozwolić na stosowanie niższych marż z dwóch powodów. Po pierwsze mają spore obroty, a więc mogą kupować paliwo po niższych cenach hurtowych. Po drugie ich klienci najczęściej robią również zakupy w samym sklepie, a tutaj zostawiają pod postacią marż znacznie więcej, niż tankując paliwo. Innymi słowy, tanie paliwo jest tu jedynie wabikiem do buszowania między regałami.
Coraz częściej jednak także stacje należące do znanych koncernów organizują promocje. Oficjalnie mówią, że to element zwykłej konkurencji rynkowej, lecz nieoficjalnie przyznają, że granica 5 zł nadal stanowi pewną barierę psychologiczną dla kierowców. Gdy tylko na chwilę ceny spadają choćby do poziomu 4,99 zł, ruch na stacjach wyraźnie rośnie. Pod warunkiem oczywiście, że sąsiad nie obniży ceny do 4,95 zł.
– Tak małe różnice tylko teoretycznie nic nie znaczą. W czasach gdy regularne ceny przekraczają 5 zł, dla klientów liczy się każdy grosz – mówi Bogucki. Dodaje jednak, że tanich stacji warto szukać, ale wyłącznie pod warunkiem, że znajdują się blisko naszego domu albo akurat na trasie, którą przejeżdżamy. Zanim pojedziemy na drugi koniec miasta tylko po to, aby wlać do baku paliwo o 10 groszy tańsze, lepiej obliczyć, czy to się opłaca. Na 60-litrowym zbiorniku zaoszczędzimy 6 zł, czyli równowartość 1,2 litra paliwa. Przeciętne auto przejedzie na nim ok. 15 kilometrów. Może się zatem okazać, że zysk pójdzie z dymem. A konkretnie ze spalinami.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę