OPOLAGRA_2025
AgroShow_05_2025_Zielone

Coraz mniej na bony

4 grudnia 2003

Dla wielu pracowników bony świąteczne nie są już prezentem, a długo wyczekiwanym uzupełnieniem domowego budżetu. Zgodnie z przepisami pieniądze te powinni dostać najbardziej potrzebujący.

Bony fundują pracownikom ich firmy. W przeszłości pracodawca mógł wydać na jednego zatrudnionego 700 zł (kwota nieopodatkowana), teraz już mniej, bo tylko 380 zł. Są przedsiębiorstwa, które dają pracownikom bony o większej wartości, jednak wtedy od kwoty przekraczającej 380 zł muszą zapłacić podatek.

Bez dzielenia po równo

Fundusz, z którego finansowane są bony, muszą prowadzić zakłady, które zatrudniają powyżej 20 pracowników. Jednak zgromadzone pieniądze można wydać na wiele sposobów. Dlatego też nie wszyscy pracodawcy decydują się na kupno bonów dla swojej załogi.

- W przeszłości fundowaliśmy bony na Wielkanoc i Boże Narodzenie. Teraz tego rodzaju wsparcie organizujemy tylko w grudniu. Nauczyciele dostaną bony o wartości 200 - 250 zł do hipermarketu Tesco - mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Gorzowie Wlkp. Ewa Cybulska. - Przed wyborem sklepu sprawdziliśmy warunki umowy w innych placówkach. Zdarza się bowiem, że niektóre sklepy dają o kilka złotych tańsze bony, ale później podnoszą ceny towarów.

Sposób zagospodarowania pieniędzy z funduszu w dużej mierze zależy od pracodawcy. Nie we wszystkich firmach działają bowiem komisje i nie wszędzie opracowano regulamin, który określałby zasady podziału wspólnych środków.

Ustawodawca określił natomiast, że pomoc finansowana z funduszu ma charakter uznaniowy. Jej przyznanie zależy od sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej osoby uprawnionej.

Miliony dla sklepów

Dowolność w dysponowaniu pieniędzmi funduszu powoduje, że nie wszyscy otrzymają bony na najbliższe święta, choć ta forma wsparcia jest pożądana przez pracowników i... handlowców. Jak ocenia Andrzej Maria Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji - roczne obroty hipermarketów przekraczają 30 mld zł, w tym udział bonów wynosi około 1 proc.

Wartość bonów w firmach też jest różna. Wszystko zależy od zasobności funduszu socjalnego, a pośrednio też od możliwości finansowych pracodawcy. Może on np. zafundować załodze większe wsparcie i zapłacić związany z tym podatek. Stąd różnice w "wypłatach”. Gminni urzędnicy z Lubrzy dostaną np. bony o wartości ok. 180 zł, a pracownicy zielonogórskiego Polmosu po ok. 380 zł.

- Podpisaliśmy w tej sprawie porozumienie ze związkami zawodowymi - mówi prezes Polmosu Ryszard Jakubiuk. - Bony będzie przydzielać komisja socjalna. Jednak bony, to tylko część udogodnień na jakie mogą liczyć pracownicy z funduszu socjalnego.

Niespotykane rozwiązanie przyjęto na Uniwersytecie Zielonogórskim. Tam pracownicy, aby otrzymać bony muszą napisać podanie o wsparcie. Dostaną je ci, którym dochód na jedną osobę w rodzinie wynosi mniej niż 850 zł.


POWIĄZANE

Związek Pracodawców Transport i Logistyka Polska (TLP) alarmuje: Bruksela finali...

Konsumenci zwracają większą uwagę na jakość i pochodzenie owoców i warzyw, chętn...

Z najnowszego komunikatu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowanym w PA...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę