Za pół roku certyfikat unijny otrzyma bryndza podhalańska. Będzie to drugi po oscypku regionalny produkt polski zarejestrowany w Unii Europejskiej - informuje "Dziennik Polski".
- Ukazało się właśnie rozporządzenie Rady Unii Europejskiej dotyczące rejestracji bryndzy podhalańskiej. Jeśli nie wpłyną protesty państw członkowskich w tej sprawie, za około 6 miesięcy bryndza otrzyma tzw. nazwę pochodzenia - mówi Dariusz Goszczyński, dyrektor Biura Oznaczeń Geograficznych i Promocji Ministerstwa Rolnictwa.
- Sama nazwa "bryndza podhalańska" wskazuje na obszar produkcji, nie spodziewamy się więc protestów państw członkowskich w tej sprawie - mówi Jan Janczy, dyrektor Biura Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz z siedzibą w Nowym Targu.
- Na otrzymanie certyfikatu unijnego czeka 10 produktów regionalnych z Polski, jednak formalności zostały spełnione tylko wobec oscypka i bryndzy podhalańskiej - dodaje Dariusz Goszczyński. Przypomnijmy - dla oscypka nazwa pochodzenia zostanie nadana na początku roku 2007.
Nazwa pochodzenia oznacza, że dany produkt wyrabiany jest na ściśle określonym obszarze, według tradycyjnej kilkuwiekowej receptury. Bryndza podhalańska posiadająca certyfikat UE będzie wyrabiana wyłącznie na terenie powiatów nowotarskiego i tatrzańskiego oraz na obszarze 6 gmin powiatu żywieckiego. Pierwsze udokumentowane informacje o produkcji bryndzy na Podhalu pochodzą z XVI wieku. Bryndza powstaje z dojrzałego bundzu - sera produkowanego z owczego mleka.