W związku z wprowadzonym przez Rosję embargiem na żywność, nasze Ministerstwo Gospodarki skierowało do Komisji Europejskiej prośbę o rozpoczęcie sporu z Rosją na forum WTO.
W piśmie skierowanym do komisarza ds. handlu Karla De Guchta Ministerstwo podało, że wniosek dotyczy dekretu prezydenta Rosji Władimira Putina z 6 sierpnia ws. zakazu importu rolnego z państw, które nałożyły sankcje na Rosję. W imieniu państw UE wspólną politykę handlową prowadzi Komisja Europejska i to ona, na wniosek swoich członków, może wystąpić do Światowej Organizacji Handlu (WTO) o rozpoczęcie sporu. Decyzję o tym, czy UE zwróci się do WTO, podejmują kraje członkowskie.
Zdaniem ekspertów, zgodnie z regulacjami WTO, Rosja może zostać zmuszona do wypłaty odszkodowań z powodu zamknięcia swojego rynku. Spory przed organizacją trwają jednak długo. Przykładem jest decyzja z początku kwietnia, kiedy to Unia Europejska wniosła sprawę przeciw Rosji do WTO. Dotyczyła ona jednak wprowadzonego wcześniej przez Moskwę embarga na wieprzowinę z Unii. Panel rozstrzygający w tej sprawie powołano dopiero 22 lipca. Teraz trzeba kolejnych miesięcy, by sprawę przeanalizować.
Priorytetem systemu rozstrzygania sporów przed WTO są konsultacje między państwami członkowskimi WTO, stąd nie wszystkie sprawy są rozpatrywane przez zespół orzekający. Spór powstaje w przypadku, gdy jeden z krajów członkowskich podejmuje działania, które zostają uznane przez inny kraj członkowski za niezgodne z porozumieniami WTO lub obowiązkami nałożonymi przez WTO.