Polityka akcyzowa powinna być zrównoważona i uwzględniać długofalowe konsekwencje zmian stawek dla budżetu państwa i sektora gospodarczego – to główny wniosek z debaty pt. „Bilans podwyżki akcyzy – rynek i budżet państwa”, która odbyła się w Krajowej Izbie Gospodarczej. W opinii ekspertów wprowadzona przez rząd w 2014 r. 15 % podwyżka akcyzy wyłącznie na napoje spirytusowe to przykład niewłaściwego gaszenia pożaru czyli łatania dziury budżetowej.
Wpływy budżetowe poniżej oczekiwań, przedsiębiorstwa w kryzysie
Otwierając spotkanie Andrzej Arendarski, Prezes Krajowej Izby Gospodarczej zaznaczył, że rzeczywistość gospodarcza jest bardziej skomplikowana niż arkusz excel Ministra Finansów i nie ma prostej zależności pomiędzy podwyżką podatku a wzrostem wpływów budżetowych. Przypomniał, że KIG od lat zachęca rządzących do dialogu i prowadzenia realnych konsultacji zmian przepisów dotykających biznes. Często dzięki temu udaje się ochronić gospodarkę przed wprowadzeniem wielu nietrafionych decyzji. Dziś widać, że w przypadku ostatniej podwyżki akcyzy na napoje spirytusowe zabrakło gotowości rządu do takiego dialogu.
Maciej Rapkiewicz, ekspert Instytutu Sobieskiego przypomniał, że po zapowiedzi 15% podwyżki akcyzy na napoje spirytusowe Instytut przygotował ekspertyzę w której wskazywał, że przyjęte założenia są nierealistyczne, a zakładane wpływy budżetowe (7,4 mld zł, czyli w porównaniu z 2012 r.) nie zostaną osiągnięte. Zwracano uwagę m.in. na wysokie, już przed podwyżką, stawki podatków (akcyza oraz VAT)
od wyrobów spirytusowych w Polsce - nie tylko w porównaniu z Ukrainą czy Białorusią, ale także sąsiadującymi państwami należącymi do UE, w tym Niemcami. W konsekwencji wskazywano, że optymalną, z punktu widzenia dochodów budżetu, byłaby umiarkowana podwyżka stawek akcyzy na wszystkie wyroby alkoholowe. Ministerstwo podjęło jednak inną decyzję.
Po podwyżce akcyzy w 2014 r. jedynie 64% dużych i średnich firm z branży spirytusowej jest rentowne – zaznaczył Leszek Wiwała, Prezes Zarządu Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, dodając, że wśród małych producentów sytuacja jest jeszcze trudniejsza. Podwyżka doprowadziła do 14 miesięcy spadku produkcji wyrobów spirytusowych i ogromnej destabilizacji rynku. W całym 2014 r. produkcja zmalała
o 24%. Niska rentowność i spadek nakładów inwestycyjnych przełożyły się na gorsze niż zakładano wyniki handlu zagranicznego. Zamiast planowanego 10% wzrostu wolumenu eksportowego w 2014 r. branża wysłała za granicę 3% mniej wyrobów.
Choć trochę miała branży pomóc zapowiadana przez Ministerstwo Finansów deregulacja znosząca nadmierną biurokrację związaną z obowiązkiem akcyzowym, jednak do tej pory stosowna ustawa nie została przyjęta.
Brak dialogu z przedsiębiorcami i długofalowej polityki podatkowej
Prof. Robert Gwiazdowski ocenił, że Ministerstwo Finansów planuje stawki podatkowe i wpływy budżetowe
w oderwaniu od realiów gospodarczych. Kluczowym czynnikiem branym pod uwagę jest kalendarz polityczny. Ponadto MF planuje budżety roczne, a z konsekwencjami decyzji często mierzą się następcy, stąd brak długofalowej polityki fiskalnej. Prof. Gwiazdowski zwrócił uwagę, że racjonalizacja opodatkowania wyrobów akcyzowych przyniosłaby dodatkowe wpływy. Przypomniał, że w przypadku wyrobów spirytusowych stawki akcyzy powinny być ustalane szczególnie rozważnie, biorąc pod uwagę alternatywę jaką mają konsumenci
w postaci alkoholu z nielegalnego rynku.
Również według Macieja Rapkiewicza przy optymalizacji stawek akcyzy od napojów alkoholowych, budżet mógłby zyskać zdecydowanie więcej. Ekspert Instytutu z Sobieskiego proponuje, aby skorzystać z dobrych doświadczeń, jakie miały miejsce w Polsce przed ponad 10 laty, kiedy to obniżenie podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe przyniosło zwiększenie dochodów budżetu. Raport IS nt podwyżki akcyzy w 2014 r.
Leszek Wiwała podkreślił, że planując stawki akcyzy rząd nie powinien myśleć tylko o wpływach budżetowych. Konsekwencje gospodarcze są bowiem dużo szersze. Zwrócił uwagę na niedawną decyzję Ministra Finansów Wielkiej Brytanii, który obniżył o 2% akcyzę na mocne alkohole uzasadniając to chęcią utrzymania zatrudnienia w przemyśle spirytusowym i wsparciem producentów w rozwoju eksportu whisky.
Polityka podatkowa państwa musi uwzględniać realia rynkowe i być sprawiedliwa – podkreślił Prezes ZP PPS. Przed podwyżką napoje spirytusowe były najbardziej obciążoną podatkowo kategorią alkoholi. Po podwyżce z 2014 r. nierówności jeszcze się pogłębiły. Dziś producenci mocnych trunków, które stanowią
7% konsumowanego w Polsce alkoholu płacą 65% wpływów z podatku akcyzowego od alkoholu (biorąc pod uwagę, że statystyczny Polak wypija rocznie 98l piwa, 8l napojów spirytusowych i 6l wina). A Ministerstwo Finansów nie osiąga zaplanowanych wpływów. Tak dalej być nie powinno.
***
Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy jest organizacją branżową zrzeszającą producentów napojów spirytusowych. Do jego zadań należy podejmowanie działań ukierunkowanych na rozwój branży spirytusowej w Polsce i za granicą poprzez współpracę z przedstawicielami władzy publicznej oraz organizacjami społecznymi. ZP PPS zajmuje się przede wszystkim kwestiami związanymi z tworzeniem odpowiednich warunków prawnych i ekonomicznych dla rozwoju branży, umacnianiem wielowiekowej tradycji wyrobów spirytusowych, promowaniem nowych technologii oraz realizacją działań z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu w branży spirytusowej. Podejmuje również szerokie działania edukacyjne mające na celu rozpowszechnienie wiedzy na temat zagrożeń związanych z jego nieodpowiedzialną konsumpcją i sprzedażą alkoholu. Członkami ZP PPS są: Akwawit-Polmos S.A., Bacardi Martini Polska, Baczewski J.A., Brown Forman Polska, Diageo Polska, Komers International, Mazurskie Miody, Nalewki Staropolskie, PHP Wiesław Wawrzyniak, Polmos Siedlce, Polmos Żyrardów, Polmos Warszawa, PPUH Tłocznia Maurer, Stock Polska, Warszawska Wytwórnia Wódek Koneser, Wyborowa Pernod Ricard, Vinpol.
7424538
1