Uprawa wierzby energetycznej to m.in. dochód, likwidacja bezrobocia i tanie ciepło – przekonywał samorządowców, ciepłowników i rolników dr Jan Wiesław Dubas na spotkaniu, zorganizowanym w minionym tygodniu przez grajewskie (woj. podlaskie) Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
Dr Dubas z Jeleniej Góry, właściciel jednej z największych plantacji wierzby w Polsce podał, że koszt jednostkowy produkcji 1 gigadżula ciepła z oleju opałowego to 44 zł, z węgla 27 zł, zaś z wierzby – 10 zł. Z uprawy 1 ha wierzby można uzyskać dochód w wysokości 3 tys. zł.
Inne zalety uprawy wierzby to: nowe miejsca pracy, zagospodarowanie nieużytków, działanie na rzecz ochrony środowiska. Gość z Jeleniej Góry zapytany, czy ewentualne plantacje nie zagrożą sąsiedztwu Biebrzańskiego Parku Narodowego, odpowiedział, że jego zdaniem nie. Zapewnił, że ma tylko rodzime gatunki, przestrzegał zaś przed stosowaniem obcych, jak malwa pensylwańska. Nawiązał tu do głośnej sprawy uprawy wierzby w otulinie BPN przez byłego starostę grajewskiego, która zaniepokoiła dyrekcję parku.
Inicjator spotkania, prezes grajewskiego PEC-u, Radosław Zolnik stwierdził,
że jego firma jest zainteresowana tym paliwem.
Przymierzamy się do
budowy kotłów na biomasę. Zakładamy, że 30 proc. biomasy wyprodukujemy sami,
resztę moglibyśmy kupować u przyszłych producentów. Uważam, że jest to bardzo
realne. Korzyść mieliby wszyscy nasi klienci. Ceny ciepła nie będą rosły, a
wręcz mogą być niższe – dodał prezes Zolnik.
Dr inż. Jan
Wiesław Dubas, producent wierzby energetycznej: – Do 2005 roku udział energii
odnawialnej w ogólnej produkcji energii w Polsce musi wzrosnąć do 7,5 proc.,
teraz wynosi 2,5 proc. Do jej produkcji idealne są rośliny wysokoeenergetyczne,
do których należy wierzba. Jest to bardzo tanie paliwo, kilkakrotnie tańsze niż
węgiel czy gaz. Duże zainteresowanie tym tematem występuje na
Śląsku.