Do mieszkańców wsi zaczyna docierać świadomość, że tylko w Unii Europejskiej jest jakaś polityka rolna – powiedział w czwartek, 22 maja dyrektor biura Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów (KSS) Grzegorz Siwiński.
Siwiński uważa, że obecny brak jednoznacznego programu rozwoju wsi jest największą bolączką polskich rolników. Jego zdaniem, niechęć wobec UE jest przejawem ogólnego zniechęcenia wsi do niespełnionych obietnic polityków, braku perspektyw i pogarszających się warunków życia. Bardzo liczymy, że w chwili przystąpienia Polski do Unii Europejskiej pojawi się perspektywiczne myślenie o polskim rolnictwie – powiedział.
Dyrektor biura KSS nie uważa jednak, aby nadzieja na lepsze jutro doprowadziła do szybkiej zmiany postaw i jednoznacznego opowiedzenia się mieszkańców wsi za przystąpieniem do UE. W jego opinii, oczekiwanie na zmiany trwało zbyt długo, aby – nie pozostawiło trwałych śladów w postaci braku zaufania do jakichkolwiek propozycji składanych społeczeństwu przez władzę.
Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów powstało w maju 1994 r. w Licheniu. Zrzesza 60 organizacji z całego kraju liczących razem około 10 tys. członków (w Polsce jest około 40 tys. sołtysów). Stowarzyszenie wspiera przemiany na polskiej wsi. Jest organizatorem szkoleń, spotkań edukacyjnych, prowadzi działalność mającą zapewnić bezpieczeństwo i ochronę przeciwpożarową na wsi.
Z inicjatywy KSS co roku w maju sołtysi i ludzie ze środowisk wiejskich z całej Polski pielgrzymują do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski w Licheniu koło Konina. Podczas pielgrzymek odbywają się seminaria dotyczące problemów polskiej wsi, spotkania z politykami i parlamentarzystami. Tegoroczna, jedenasta już pielgrzymka, odbędzie się 24-25 maja.