Premier Leszek Miller stwierdził, że zajęcie stanowiska przez UE jest krokiem w dobrym kierunku, gdyż umożliwia ono Polsce prowadzenie trudnych i twardych negocjacji. W piątek szczyt UE w Brukseli zakończył się. Jego efektem jest kompromis w sprawie finansowania rozszerzenia UE, co umożliwia rozpoczęcie ostatniego etapu negocjacji.
Piętnastka będzie dążyć do zakończenia negocjacji z 10 krajami – Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, Polską, Słowacją, Słowenią i Węgrami – na szczycie w Kopenhadze 12-13 grudnia br. Traktat akcesyjny ma zostać podpisany na szczycie w Atenach w kwietniu.
Premier Leszek Miller powiedział w sobotę dziennikarzom: Najgorszy wariant, to brak stanowiska. Skoro to stanowisko jest, to jest to kok w dobrym kierunku, gdyż umożliwia rozpoczęcie negocjacji. Będziemy mieli około 5 tygodni na prowadzenie trudnych i twardych negocjacji. Najgorsze, co mogłoby nas spotkać, to gdybyśmy 12-13 grudnia w Brukseli spotkali się z propozycją: albo przyjmujecie szybko nasze warunki bez negocjacji, albo Unie się nie rozszerza.
Miller dodał, że na 5 listopada umówił się z Kanclerzem Niemiec na kolację w Warszawie, aby mogli spokojnie omówić początek negocjacji i zastanowić się, jakie możemy uzyskać dla Polski dobre rozwiązania.
Szczyt Unii Europejskiej uzgodnił w piątek w Brukseli ofertę finansową dla 10 krajów kandydujących, w tym Polski, na pierwsze trzy lata ich członkostwa.
Przywódcy zajęli stanowisko negocjacyjne oparte w dużej mierze na propozycjach Komisji Europejskiej ze stycznia 2002 roku. Unia chce obejmować nowych członków dopłatami dla rolników od 25 proc. teoretycznie należnych dopłat w 2004 roku, a następnie zwiększać je do 30, 35, 40, 50, 60, 70, 80 i 90 w kolejnych latach aż do 100 proc. w 2013 roku.
Równocześnie szczyt zredukował do 23 mld euro globalną sumę funduszy strukturalnych i spójności oferowanych nowym członkom w pierwszych trzech latach. Polska będzie mogła wykorzystać z tego 12,4 mld euro, czyli o 1,4 mld mniej, niż proponowała pierwotnie Komisja Europejska (razem chciała przydzielić 10 krajom 25,6 mld euro na trzy lata).