Polskie rolnictwo może się spodziewać wsparcia finansowego już w 2004 roku, po wejściu do Unii Europejskiej - oceniają eksperci rynku rolnego uczestniczący w poniedziałek w Warszawie w konferencji dotyczącej dostosowania polskiego rynku rolnego do wymogów UE.
Prof. Stanisław Kowalczyk z Katedry Agrobiznesu SGH – przypomniał, że w latach 2004-2006 na polskie rolnictwo z budżetu UE przeznaczonych będzie 7 mld 409 mln euro. Otrzymanie tych funduszy musi być współfinansowane z budżetu krajowego kwotą 2 mld 523 mln euro. Po wejściu do Unii polskie rolnictwo ma szansę wykorzystania w ciągu dwóch lat łącznie 9 mld 932 mln euro, czyli prawie 40 mld zł. Są to środki, jakich rolnictwo jeszcze nie miało. Wystarczy porównać je z tegorocznym budżetem. Jest to ponad 3,5-krotnie więcej niż wynosi budżet rolny w 2003 roku – wyjaśnił.
Według niego, wejście Polski do Unii zdecydowanie zmieni rolę krajowego budżetu w finansowaniu rolnictwa i obszarów wiejskich. Wszystkie programy będą musiały być akceptowane przez UE. Po podpisaniu traktatu akcesyjnego Polska będzie miała prawo uczestniczenia we wszystkich spotkaniach UE. Jako jeden z najbardziej liczących się krajów w poszerzonej Unii Europejskiej powinniśmy wyrażać swoje opinie dotyczące planowania wspólnej polityki rolnej – mówił wiceminister rolnictwa Józef Pilarczyk. Jednakże polscy rolnicy, planując produkcję, powinni brać pod uwagę zasady funkcjonowania polityki rolnej UE i możliwość jej zmiany – dodał.