Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kto i ile korzysta na wspólnej polityce rolnej

21 października 2005
Komisja Europejska od listopada ma zachęcać kraje członkowskie Unii Europejskiej do ujawnienia, kto w każdym z nich, i ile, zarabia na unijnych dopłatach do rolnictwa - podał w czwartek belgijski dziennik "Le Soir".

Według gazety, takie są zamiary komisarza z Estonii, Siima Kallasa, który w Komisji jest odpowiedzialny za sprawy administracyjne, audyt i walkę z nadużyciami.

Oczywiście poszczególnych krajów nie możemy do niczego zmusić. Publikacja takich list leży w ich kompetencjach - miał powiedzieć Kallas. Ale nie rozumiem, dlaczego to jest całkowicie tajne, dlaczego jest tyle nieufności, jeśli chodzi o publikację tych danych. Żyjemy przecież w otwartym świecie!.

Podobne głosy były już wcześniej, jednak tym razem ma chodzić o oficjalne kroki ze strony Komisji Europejskiej.

Nie czekając na nie, taką listę ogłoszono w czerwcu w Wielkiej Brytanii. Opinia publiczna dowiedziała się, ile wielcy właściciele ziemscy wywodzący się z arystokracji i rodzina królewska dostają z unijnej kasy z tytułu dopłat rolnych.

Książę Walii Karol dostał w ubiegłym roku 680 tys. funtów na posiadłości w Księstwie Kornwalii i swój majątek Highgrove. Królowa Elżbieta II dostała prawie 546 tys. funtów za królewskie ziemie w Windsorze i w jej ulubionej posiadłości Sandringham. Z kolei trzeci w rankingu najbogatszych Brytyjczyków, książę Westminsteru (którego majątek szacowany jest na 5,6 mld funtów) otrzymał w ramach wspólnej polityki rolnej ok. 448,5 tys. funtów.

Obecnie dyskusja o publikacji listy toczy się w Belgii. Tutaj wiedzę o tym, kto i ile dostaje z tytułu unijnych dopłat, ma odpowiednik polskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, czyli instytucja zajmująca się rozdzielaniem różnego rodzaju unijnych funduszy rolnych, zwana w skrócie BIRB. Na razie takiej listy nie opublikowała, tłumacząc to oficjalnie koniecznością zachowania w tajemnicy danych handlowych.

W sprawę włączyło się wielu polityków i komentatorów; niektórzy z nich sugerują, że listę trzyma się w tajemnicy, bowiem największymi beneficjentami nie są wcale rolnicy, ale międzynarodowe koncerny z branży spożywczej i wielkie instytucje finansowe działające na przykład w sektorze kredytów rolnych. Podobnej listy nie ma także w Polsce.

Wydatki rolne to rocznie ponad 40 proc. 100-miliardowego budżetu UE. Największym beneficjentem funduszy rolnych jest Francja.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę