Unijni ministrowie rolnictwa zjechali do Warszawy. 10 nowych państw członkowskich jednoznacznie opowiedziało się za utrzymaniem obecnego charakteru Wspólnej Polityki Rolnej.
Gospodarz spotkania polski minister rolnictwa zapewniał, że debata nie jest próbą budowy nowej koalicji państw w Unii Europejskiej, ale tylko wzajemnymi konsultacjami przed rozpoczynającą się dyskusją o przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej.
Marek Sawicki – minister rolnictwa: trzeba rozmawiać ze wszystkimi, trzeba jak największą grupę ministrów przekonać do tego, że nowy kształt Wspólnej Polityki Rolnej to przede wszystkim zerwanie z historycznymi tytułami do płatności, to przede wszystkim wyrównanie tych poziomów płatności i zdecydowane uproszczenie Wspólnej Polityki Rolnej.
Krytyka ustalania dopłat bezpośrednich na podstawie historycznych danych o produkcji była jednoznaczna. Mechanizm plonów referencyjnych musi zniknąć.
Janis Duklavs – minister rolnictwa Łotwy: musimy patrzeć w przyszłość, a nie w przeszłość, inaczej zmiany nie będą możliwe.
Delegacje 10 państw opowiedziały się za utrzymaniem dopłat bezpośrednich, interwencji rynkowych oraz finansowania rozwoju obszarów wiejskich. A fundusze mają być dzielone po równo.
Vladimir Chovan – minister rolnictwa Słowacji: niestety z przykrością musze powiedzieć, że obecna Wspólna Polityka Rolna nie jest wcale wspólna, gdyż jest to inna polityka w każdym z 27 państw Wspólnoty.
Podczas obrad dyskutowano także o sprawach bieżących. Między innymi o wspólnym stanowisku na najbliższych radach ministrów rolnictwa Wspólnoty w sprawie interwencji rynkowych na rynku mięsa i mleka.