Dobrze, że KE teraz przygotowuje unijny budżet

Minister ds. europejskich Danuta Hübner uważa, że to dobrze, że Komisja Europejska zaczyna prace nad budżetem pół roku wcześniej. Wcześniejsze przygotowanie unijnego budżetu nie tylko nie zagraża Polsce ani żadnemu innemu krajowi przystępującemu, ale jest wręcz w ich interesie.

Komisja Europejska postanowiła w środę, że już w grudniu przedstawi projekt ram budżetowych dla UE na następny okres finansowy, czyli na lata 2007 – 2013.

Zdaniem minister gdyby Unia czekała z budżetem na nowych członków, to byłoby już za późno, nie udałoby się zdążyć i to byłby dramat dla Polski i dla całej Unii. Przypomniała, że unijny budżet musi być przyjęty do końca 2005 roku, a komisarze nowych krajów będą do końca października 2004 "komisarzami bez portfela", czyli bez pełni praw. Zdaniem Hübner możemy mieć "absolutne" zaufanie do KE również w sprawie budżetu.

Minister ds. europejskich powiedziała, że strona unijna już rozmawia z Polską o przyszłym budżecie UE, a w najbliższych miesiącach planowanych jest wiele kolejnych spotkań. Poinformowała też, że odbyła już rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami Niemiec, a w kwietniu spotka się z komisarz ds. budżetu Michaele Schreyer – na zaproszenie pani komisarz.

Hübner przypomniała, że Polska już ma "status informacji i konsultacji", a od maja będziemy mieli status aktywnego obserwatora. Oznacza to, że już mamy prawo prosić o wszystkie dokumenty i o udział w dyskusjach, a od maja będziemy dostawali wszystkie materiały i we wszystkich dyskusjach będziemy uczestniczyli aktywnie, mając prawo mówić, nie mając prawa decydować.

Minister zwróciła też uwagę, że dyskusja na temat tego budżetu będzie się toczyła po raz pierwszy w gronie 25 państw. Nic dziwnego, że chcą rozpocząć przygotowania na tyle wcześniej, żeby od razu po rozszerzeniu na poziomie Rady ta dyskusja się przetoczyła i zakończyła na koniec 2005 roku, bo nie jest w naszym interesie, żeby się to wszystko opóźniło – powiedziała.

Hübner dodała, że – Najbliższe lata są po prostu bardzo skomplikowanymi latami, jeżeli chodzi o liczbę spraw, które będą dyskutowane i decydowane: kończy się Konwent i Konferencja Międzyrządowa; trwa dyskusja o reformie polityki regionalnej i o reformie polityki rolnej; dyskusja o następnej perspektywie budżetowej; będą wybory do Parlamentu Europejskiego i będzie się zmieniała Komisja Europejska i jest poszerzenie Unii. W związku z tym wszystko teraz trzeba układać w czasie inaczej niż to było w normalnej sytuacji, kiedy nie było wszystkich tych wyzwań.