Współczesne rolnictwo, obok celów produkcyjnych i ekonomicznych, musi w coraz szerszym zakresie realizować cele ekologiczne, rozumiane jako ochrona środowiska przyrodniczego przed różnego rodzaju skażeniami i zagrożeniami ze strony działalności rolniczej. Ponieważ 60% powierzchni kraju stanowią obszary użytkowane rolniczo, na rolników spada istotna część odpowiedzialności za ochronę przestrzeni na której prowadzona jest produkcja rolna. Chcąc przybliżyć zasady gospodarowania w taki sposób, aby negatywny wpływ na środowisko naturalne był możliwie jak najmniejszy ODR Zarzeczewo zorganizował w styczniu konferencję nt. „Zrównoważone rolnictwo przyjazne środowisku”
Zagadnienie „Gospodarka płodozmianowa i uprawa roli w zgodzie z zasadami rolnictwa zrównoważonego” przedstawił prof. Jan Kuś z IUNG Puławy. Upraszczanie płodozmianów, a niekiedy nawet wprowadzanie monokultur prowadzi do naruszenia równowagi środowiska, namnażania się agrofagów, degradacji gleby, a tym samym obniżenia poziomu plonów. Powszechnie przyjmuje się, że „dany gatunek roślin plonuje tym wyżej, im rzadziej uprawiany jest na tym samym polu”. W praktyce na glebach lekkich, gdzie dobór roślin jest ograniczony, a uprawiane tu rośliny bardziej tolerancyjne pod względem wymagań przedplonowych, w skład płodozmianu powinny wchodzić przynajmniej 3 gatunki, a na glebach cięższych asortyment ten powinien być zwiększony do 4-5. Należy unikać uprawy poszczególnych gatunków roślin po złych przedplonach oraz dążyć do zachowania pewnych minimalnych przerw w uprawie tego samego gatunku na danym polu.
Kolejnym zadaniem płodozmianu jest ograniczanie strat azotu, a głównie jego wymywanie z gleby. Szacuje się, że przynajmniej 2/3 strat azotu powodowanego przez wymywanie przypada na okres przerwy w wegetacji roślin (późna jesień, zima, wczesna wiosna), gdy gleba nie jest zamarznięta. W celu ograniczania tych strat należy zwiększać udział ozimin w strukturze zasiewów (zboża ozime, rzepak), wprowadzać do uprawy międzyplony (ścierniskowe, wsiewki lub ozime) w ogniwie zmianowania: zboża – rośliny jare. W terenach płaskich, na lepszych glebach, przynajmniej 60-65% gruntów ornych powinno być obsiane oziminami, roślinami wieloletnimi lub międzyplonami (tzw. zielone pola), które będą przyorane późną jesienią (po 20 października) lub pozostaną na okres zimy jako mulcz. Na obszarach zagrożonych erozją oraz na glebach lekkich współczynnik ten powinien wynosić 75-80%. Ponadto płodozmiany powinny zawierać rośliny motylkowate uprawiane w mieszankach z trawami lub przynajmniej strączkowe (co ułatwia utrzymanie dodatniego bilansu substancji organicznej w glebie i ogranicza zużycie nawozów azotowych), tworzyć warunki do integrowanej ochrony roślin wykorzystującej profilaktyczną funkcję płodozmianu.
Również uprawa roli powinna zmniejszać ujemne oddziaływanie rolnictwa na środowisko przyrodnicze oraz stwarzać warunki do stabilnego plonowania roślin, wzrostu żyzności gleby. W uprawie trzeba kierować się zasadą: „zabiegów uprawowych należy stosować tak dużo, jak to jest konieczne, aby stworzyć uprawianej roślinie korzystne warunki wzrostu i rozwoju, a zarazem tak mało, jak to jest możliwe”. W miarę możliwości technicznych zdaniem Pana Profesora należy wprowadzać konserwującą uprawę roli, przy której przynajmniej 30% resztek pożniwnych rośliny przedplonowej pozostaje na powierzchni gleby. Efektem tej uprawy jest ograniczenie procesów erozyjnych, a także mniejsze o ok. 30% nakłady energii i robocizny oraz zmniejszona mineralizacja substancji organicznej, co poprawia strukturę powierzchniowej warstwy gleby.
We współczesnym rolnictwie duże znaczenie ma również zrównoważone nawożenie co zostało przedstawione w referacie dr Tamary Jadczyszyn – „Zasady zrównoważonego nawożenia w zgodzie z wymogami ochrony środowiska i uregulowań prawnych”. W warunkach rolnictwa zrównoważonego powinno ono zapewnić uzyskanie opłacalnych plonów roślin oraz nie stwarzać zagrożenia dla środowiska. Najbardziej korzystne jest nawożenie organiczno-mineralne, ponieważ umożliwia dawkowanie wszystkich składników w ilościach dostosowanych do potrzeb nawożenia, a jednocześnie zapewnia stały dopływ substancji organicznej do gleby. Zrównoważone nawożenie może być realizowane w gospodarstwach zachowujących odpowiednie proporcje pomiędzy produkcją roślinną i zwierzęcą. Przechowywanie oraz stosowanie nawozów naturalnych uregulowane jest Ustawą o nawozach i nawożeniu oraz Rozporządzeniach wykonawczych MRiRW. Nawozy mineralne powinny być stosowane w ilościach pokrywających różnicę pomiędzy potrzebami nawożenia i dopływem składników pobieranych ze wszystkich dostępnych źródeł (nawozy naturalne, resztki roślinne itp.). Nawożenie zbilansowane jednoczy cele ekonomiczne rolnika i cele ochrony środowiska.
Ważne zagadnienie omówiła dr Anna Liro z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W wykładzie nt. ”Programy rolnośrodowiskowe – ważny element rozwoju rolnictwa zrównoważonego” przedstawione zostały zasady finansowania ochrony i zachowania terenów rolniczych w Unii Europejskiej. Wprowadzone regulacje prawne sprzyjają wdrażaniu metod produkcji rolniczej uwzględniającej wymogi ochrony środowiska. Rolnicy za swoją działalność, która jest traktowana jako pewnego rodzaju „usługa na rzecz środowiska”, uzyskują świadczenia mające wyrównać straty wynikające z gospodarowania w zgodzie z wymogami ochrony środowiska oraz wspierać finansowo ich rolę jako opiekunów środowiska i gospodarzy krajobrazu wiejskiego. W efekcie praca rolnika uzyskała nowe znaczenie - zachowanie i kreowanie wartości przyrodniczych na terenach wiejskich. Obecnie w Unii Europejskiej realizowanych jest 160 programów ochrony środowiska w rolnictwie. Uczestniczy w nich co 7 gospodarstwo rolne UE i co piąty hektar UR. Koszty wdrażania programów są współfinansowane przez budżet UE (Fundusz Rolny Sekcji Gwarancji i Orientacji). Każdy kraj członkowski zobowiązany jest do realizacji tych programów. W naszym kraju trwają prace mające na celu przygotowanie założeń i zasad wdrażania programu rolnośrodowiskowego. Podjęto również działania w celu rozpoczęcia realizacji pilotażowego programu w woj. warmińsko-mazurskim oraz podkarpackim, co spotkało się z dużym zainteresowaniem rolników. Podstawowy warunek (uregulowanie spraw własnościowych) posiadało jednak zaledwie 10% rolników z 600 chętnych do uczestnictwa w tym programie w woj. warmińsko-mazurskim. Warto by o tym pomyśleli rolnicy już dziś, jeśli chcą w przyszłości korzystać z płatności w ramach tych programów.
Należy się spodziewać, że usługi rolnośrodowiskowe, polegające na odtwarzaniu zniszczonych wartości przyrodniczych krajobrazów wiejskich będą się rozwijać, ponieważ w UE rośnie społeczne zapotrzebowanie na „naturalny” krajobraz, gospodarstwa o mieszanym systemie produkcji, lokalną tradycję życia na wsi i dziką przyrodę. Daje to Polsce ogromne możliwości korzystania z tego typu płatności nie powiązanych z produkcją, ponieważ podaż dobrze zachowanych terenów wiejskich o cennych walorach przyrodniczych jest nieporównywalnie większa niż w krajach „piętnastki”. Wszyscy musimy się jednak do tego dobrze przygotować, by móc w przyszłości te walory dobrze promować.