Jak obecnie przedstawia się produkcja owoców i warzyw w Polsce ?
Jerzy Zabost: - Rynek owoców i warzyw należy do najmniej stabilnych rynków sektora żywnościowego, zarówno ze względu na znaczne wahania wywoływane przez czynniki klimatyczne, jak również brak bezpośredniego związku między produkcją owoców i warzyw i ich konsumpcją w kraju. Produkcja owoców i warzyw jest trudna do przewidzenia. Pojawiające się nawet niewielkie nadwyżki i niedobory powodują poważne zakłócenia na rynku. Według oceny GUS zbiory w 2007 roku wyniosły: warzyw gruntowych - 5.000 tys. ton, tj. o 13,1 % więcej od uzyskanych w 2006 roku; zbiory owoców z drzew – 1.300 tys. ton, tj. o 53,3 % mniej od zbiorów ubiegłorocznych; zbiory owoców jagodowych – 400 tys. ton, tj. o 14,8 % mniej od zbiorów 2006 roku.
Warzywa gruntowe?
Jerzy Zabost: - Warunki agrometeorologiczne, a szczególnie dostateczna ilość wilgoci w glebie, sprzyjały dobremu plonowaniu warzyw w 2007 roku – zarówno kapustnych, jak i korzeniowych. Szacuje się, że łączna produkcja kapusty wyniosła w 2007 roku 1.325 tys. t, tj. o 11,4% więcej niż w 2006 r. Zbiory kalafiorów wyniosły 228 tys. t i były o 7,5% wyższe niż w 2006 roku. Produkcja cebuli w 2007 roku była wysoka i wyniosła 752 tys. t, tj. o 27,5% więcej w porównaniu do niskich zbiorów 2006 roku. Zwiększenie zbiorów było wynikiem znacznego wzrostu plonów (o 29,6%). Zbiory marchwi jadalnej wyniosły 938 tys. t (o 12,6% więcej), natomiast zbiory buraków ćwikłowych wyniosły 375 tys. t (o 10,0% więcej od uzyskanych w 2006 r.).
Wysoka temperatura powietrza oraz wystarczającą ilość wilgoci w glebie sprzyjała także wzrostowi warzyw ciepłolubnych. Zbiory pomidorów w 2007 r. wyniosły 277 tys. t i były wyższe o 12,4% od produkcji z roku poprzedniego, głównie w wyniku zwiększenia plonowania. Szacuje się, że zbiory ogórków w 2007 roku były wyższe od uzyskanych w 2006 r. o 7,9% i wyniosły 293 tys. t. Łączne zbiory warzyw „pozostałych” wyszacowano na 797 tys. t, tj. o 10,1% więcej od uzyskanych w roku 2006. Wzrost produkcji warzyw z tej grupy wystąpił na skutek znacznie lepszego plonowania większości z nich. Powierzchnia uprawy warzyw pod osłonami była o 3,6% niższa od ubiegłorocznej i wynosiła 5.325 ha. Zbiory warzyw spod osłon oszacowane zostały na ok. 723 tys. t, tj. o 1,5% wyżej niż w roku ubiegłym.
Owoce z drzew ?
Jerzy Zabost: - W 2007 roku produkcja owoców z drzew wyniosła 1.263 tys. t, tj. o 53,3% mniej od ubiegłorocznej. Na tak drastyczny spadek zbiorów owoców z drzew wpłynęły przede wszystkim występujące w pierwszych dniach maja ujemne temperatury powietrza (dochodzące w niektórych rejonach kraju do -9°C), które na większości plantacji spowodowały bardzo duże uszkodzenia pąków, kwiatów i zawiązków owocowych. Szacuje się, że zbiory jabłek w 2007 roku wyniosły jedynie ok. 1040 tys. t, tj. o 54,9% mniej od zbiorów 2006 r., co było wynikiem majowych przymrozków i związanego z tym znacznie niższego plonowania. Zbiory gruszek wyniosły 31 tys. t, i były o 48,1% niższe od bardzo niskich zbiorów 2006 roku. Produkcja śliwek w 2007 r. wyniosła około 53 tys. t, tj. o 42,9% mniej od niewysokich zbiorów roku 2006. Zbiory wiśni wyniosły około 108 tys. t i były zdecydowanie niższe od dość wysokich ubiegłorocznych (o 44,8%), Zbiory czereśni wyniosły ok. 20 tys. t, tj. o 47,4% mniej od produkcji 2006 r., Łączna produkcja brzoskwiń, moreli i orzechów włoskich była o 23,2% niższa i wyniosła jedynie 11,1 tys. t. Wpłynęło na to znaczne zmniejszenie zbiorów moreli (o 56,0%) i brzoskwiń (o 34,5%).
Owoce jagodowe?
Jerzy Zabost: - Łączne zbiory truskawek wyniosły 175 tys. t i były o 9,9% niższe od zbiorów 2006 r. Wpłynęło na to w równym stopniu zmniejszenie plonowania, a także areału uprawy. Na obniżenie plonów truskawek w 2007 roku miały wpływ uszkodzenia mrozowe podczas kwitnienia, a także niekorzystne warunki atmosferyczne podczas zbiorów i związane z tym skrócenie okresu owocowania były dodatkowo przyczyną ograniczenia produkcji. Łączne zbiory porzeczek wyniosły blisko 139 tys. t, tj. o 28,8% mniej niż w 2006 r. Plonowanie porzeczek, zwłaszcza czarnych, było zdecydowanie niższe z uwagi na znaczne uszkodzenia spowodowane majowymi przymrozkami. Produkcja malin, mimo zmniejszenia ich plonowania o blisko 13% w porównaniu do roku poprzedniego, była o 7,3% wyższa i wyniosła około 56 tys. t. Wpłynął na to przede wszystkim wzrost areału ich uprawy oraz dość dobry zbiór malin jesiennych, na których owocowanie nie wpłynęły wiosenne przymrozki; zniwelowało to nieco straty w produkcji malin letnich. Zbiory agrestu oszacowano w 2007 roku na niespełna 14 tys. t, tj. o 15,3% mniej niż w roku poprzednim. Niższa produkcja była wynikiem przede wszystkim słabszego plonowania, a także w mniejszym stopniu ograniczenia areału uprawy tego gatunku. W ostatnich latach powierzchnia uprawy agrestu i jego produkcja systematycznie zmniejsza się. Łączne zbiory pozostałych owoców z krzewów owocowych i plantacji jagodowych wyniosły blisko 48 tys. t, tj. o 1,9% mniej niż w 2006 r. Wyższa była produkcja borówki wysokiej, ale wynikało to ze zwiększenia areału jej uprawy.
Jakie są nowe regulacje rynku owoców i warzyw w Unii Europejskiej?
Jerzy Zabost: - Od 2008 r. obowiązują nowe zasady wspólnotowej organizacji sektora ogrodniczego. Podstawowe zmiany polegają na: - włączeniu sektora owoców i warzyw do systemu jednolitych płatności. W Polsce dotyczy to produkcji pomidorów do przetwórstwa. Płatność z tego tytułu przysługiwać będzie producentom, którzy uzyskiwali dopłaty w okresie referencyjnym (na wniosek organizacji i grup producentów przyjęto produkcję w 2006 r.). Dopłaty te będą realizowane do 2011 r. włącznie. Powyższy system dopłat nie powoduje obowiązku dalszej produkcji pomidorów. - przyznaniu producentom truskawek i malin do przetwórstwa, posiadającym umowy kontraktacyjne, płatności obszarowe w wysokości 230 euro/ha rocznie – wypłacanych z budżetu UE oraz 170 euro/ha rocznie - z budżetu krajowego. Łączna płatność wyniesie zatem 400 euro/ha rocznie. Płatność ta będzie stosowana do 2012 r. włącznie. Minimalna powierzchnia upraw dla każdego z gatunków wynosi 0,10 ha. - zwiększeniu wsparcia w nowych krajach członkowskich dla grup producentów z tytułu ich tworzenia i prowadzenia działalności administracyjnej. Wsparcie finansowe wynosić będzie odpowiednio: 10 % - w pierwszym i drugim roku funkcjonowania, 8 % - w trzecim, 6 % - w czwartym i 4 % wartości produkcji towarowej członków grupy - w piątym roku. - zwiększeniu z 50 % do 60 % udziału środków unijnych w tworzeniu funduszy operacyjnych organizacji producentów w nowych państwach członkowskich. - zniesieniu subsydiów w eksporcie owoców i warzyw oraz ich przetworów.
Jak wygląda aktualnie spożycie owoców i warzyw w Polsce ?
Jerzy Zabost: - Poziom spożycia warzyw i owoców w Polsce ciągle odbiega od zalecanego modelu konsumpcji ustalonego przez Instytut Żywienia i Żywności; w miarę wzrostu zamożności społeczeństwa następuje na tym polu jednak istotna poprawa. Polacy jedzą obecnie około 60 kg owoców rocznie i drugie tyle warzyw. Biorąc pod uwagę gatunki spożywanych owoców widoczne u nas było w ostatnich kilkunastu latach zwiększenie konsumpcji owoców południowych. Nieco spadło natomiast spożycie owoców krajowych – najbardziej śliwek. Statystyczny Polak spożywał w latach 2000-2002 owoców: 23 kg jabłek, 1,7 kg gruszek, 2,5 kg śliwek, 6 kg owoców jagodowych oraz 10 kg owoców południowych. Mniej od średniego spożycia w Unii zjada się w Polsce owoców cytrusowych i gruszek, konsumpcja jabłek jest na podobnym poziomie, więcej wynosi spożycie owoców jagodowych. Wynika to z pozycji, jaką Polska posiada w produkcji tych owoców. W przypadku warzyw systematycznie obniża się konsumpcja kapusty, buraków i marchwi, rośnie natomiast – kalafiorów, pomidorów, papryki i sałaty. Spożycie warzyw przez statystycznego Polaka wynosiło: 9,6 kg pomidorów, 9,2 kg kapusty, 8,4 kg kg marchwi, 7,6 kg ogórków 6,9 kg cebuli, 4,6 kg buraków ćwikłowych oraz 1,8 kg kalafiorów i brokułów.
Jakie widzi Pan perspektywy rozwoju rynku owoców i warzyw w Polsce ?
Jerzy Zabost: - Czynniki wewnętrzne przejawiają się w ogólnie rozumianym potencjale gospodarstw. W większości gospodarstw występuje problem nierównowagi pomiędzy podstawowymi czynnikami produkcji – ziemią, pracą i kapitałem. Słabością znacznej liczby polskich gospodarstw zajmujących się produkcją ogrodniczą jest ich mała powierzchnia, słabe wyposażenie w środki techniczne oraz coraz wyraźniejszy niedobór siły roboczej. Mocną stroną jest coraz lepsze wykształcenie osób zajmujących się tą produkcją, elastyczność i otwartość na zmiany, dążenie do działań wspólnych np. poprzez tworzenie grup i organizacji producenckich. Coraz większego znaczenia nabiera również kształcenie ustawiczne. Rolnik musi umieć dokładnie kalkulować koszty produkcji, opłacalność poszczególnych działalności itp. Kalkulując koszty produkcji rolnicy najczęściej biorą pod uwagę koszty bezpośrednie czyli: koszty nasion, rozsady, nawozów mineralnych, środków ochrony roślin, pracy donajętej. Uwzględnianie tylko tych kosztów jest wystarczające na etapie porównania nadwyżki bezpośredniej z poszczególnych upraw w gospodarstwie, nie bierze pod uwagę jednak wszystkich kosztów. Rzadziej doliczane są koszty pośrednie rzeczywiste czyli: eksploatacja maszyn, podatki, składki na KRUS itp. Do kosztów rzeczywistych należałoby doliczyć (co niestety umyka uwadze wielu rolnikom) koszty szacunkowe – czyli przede wszystkim amortyzację budynków, maszyn i urządzeń oraz sadów i plantacji. Należałoby również wycenić opłatę pracy właściciela i jego rodziny na poziomie parytetowym (średniej płacy w gospodarce narodowej).
Łączenie się rolników w organizacje producenckie ma na celu m.in.: optymalizowanie kosztów produkcji i stabilizowanie cen producentów; zagwarantowanie, że produkcja jest planowana i dostosowana do popytu, zwłaszcza w odniesieniu do jakości i ilości; koncentrację podaży – jako odpowiedź na koncentrację handlu i przetwórstwa. Ważne jest również zastępowanie niedoborów siły roboczej nowoczesnymi maszynami do sadzenia, zbioru, sortowania, pakowania itp. Niedobór kapitału w pojedynczych gospodarstwach tym bardziej uzasadnia potrzebę działań wspólnych.
W 2007 roku wyraźnie zarysowała się na rynku, zarówno polskim, jak i światowym tendencja wzrostu cen żywności. Wszystko wskazuje na to, że jest to trend długofalowy. Zabiegiem redukującym niedobory na rynku jest m.in. rezygnacja UE z obowiązku ugorowania gruntów a także stopniowe zwiększanie limitów produkcji mleka przyznanych krajom członkowskim. Również długofalowo należy liczyć się ze znacznym wzrostem cen podstawowych środków produkcji, szczególnie nawozów mineralnych i maszyn. Jest to spowodowane m.in. wzrostem cen gazu, energii oraz rosnącymi kosztami siły roboczej. Wzrost cen owoców i warzyw częstokroć nie nadąża za wzrostem kosztów produkcji, skutkiem czego jest sytuacja produkcji i sprzedaży wielu asortymentów poniżej kosztów. Sytuacja znacznej fluktuacji dochodów, wysokiego ryzyka i sytuacji kryzysowych została dostrzeżona przez Komisję Europejską i znalazła odzwierciedlenie w nowych regulacjach rynku owoców i warzyw, obowiązujących od 2008 roku. Dodatkowo nowe państwa członkowskie, w tym Polska mogą korzystać w okresie przejściowym z różnych systemów krajowego wsparcia. Utrzymane zostało dofinansowanie z budżetu krajowego do inwestycji prowadzonych przez grupy producenckie. Istotne jest również budowanie trwałych powiązań z rynkiem, głównie poprzez organizacje i grupy producenckie, objęcie systemem kontraktacji jak największej ilości produktów ogrodniczych itp. Kontraktacja powinna przyjąć formę umów wieloletnich – co ma bardzo istotne znaczenie przy podejmowaniu decyzji o nowych nasadzeniach, z których plon towarowy uzyskuje Si e dopiero po kilku latach od założenia plantacji.
Bardzo ważne jest skracanie drogi produktu „od pola do stołu”. Formy realizacji tego pomysłu prowadzą zarówno poprzez rozbudowę systemu sprzedaży bezpośredniej, jak i promocję spożycia rodzimych gatunków owoców i warzyw, promocję spożycia produktów regionalnych i ekologicznych. Istotną rolę będą odgrywać wszelkie formy działań zachowania naturalnego środowiska i ochrony krajobrazu – już dziś organizacje producenckie muszą przeznaczać co najmniej 10 % wydatków w ramach programów operacyjnych na działania w zakresie ochrony środowiska. Służyć temu będą również zasady Cross-Compliance – obowiązywać one będą wszystkich producentów rolnych prowadzących produkcję towarową. Ostatecznie jednak to konsumenci, żądający coraz wyższej jakości produktów – ale gotowi za nie zapłacić godziwą cenę zdecydują o możliwościach rozwojowych producentów owoców i warzyw. Świadomy konsument, otrzymujący certyfikowany produkt wysokiej jakości znajdzie po drugiej stronie świadomego producenta, produkującego „zgodnie z naturą”, strażnika krajobrazu, chroniącego środowisko naturalne.