Decyzje uzależniające fundusze unijne od przestrzegania praworządności nie zapadły. Polska ma efektywne sądy i wykonuje wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE. Właściwie rozliczamy fundusze strukturalne, nie ma mowy o korupcji – mówi PAP szef MSZ Jacek Czaputowicz.
PAP: Według źródeł PAP w KE jest już gotowy projekt wieloletniego budżetu UE, w tym powiązania wypłaty funduszy unijnych z praworządnością. Zakłada to możliwość zamrożenia funduszy dla kraju, który np. ogranicza niezależność sądownictwa. Czy podejmowane są zabiegi o zbudowanie koalicji zdolnej do zablokowania takich rozwiązań?
Minister Jacek Czaputowicz: System uzależniający fundusze od przestrzegania praworządności jest dyskutowany przez członków Komisji Europejskiej. Żadne ostateczne decyzje w tej sprawie nie zapadły. Należy podkreślić, że Polska ma efektywne sądy, wykonuje wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE, właściwie rozlicza fundusze strukturalne, nie ma mowy o korupcji. W przypadku stosowania merytorycznych, obiektywnych wskaźników Polska nie miałaby się czego obawiać.
Jednak mogą decydować względy polityczne, dlatego się tej idei przeciwstawiamy. Dodajmy, że są państwa, które nagminnie łamią np. unijne zasady dotyczące deficytu budżetowego. Czy jednak w takiej sytuacji należałoby karać np. rolników z tych państw, obniżając im wielkość środków ze Wspólnej Polityki Rolnej?
PAP: Jak przewiduje Pan przyszłość polityki spójności? Według najnowszych doniesienia mediów oprócz cięć środków na ten cel w projekcie budżetu UE po 2020 r. przewidziano zmianę kryteriów ich przyznawania. Sprawi to, że spora część funduszy spójności popłynie do dotkniętych kryzysem finansowym krajów Południa Europy jak Grecja i Hiszpania.
Czaputowicz: Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej bardzo dobrze wykorzystują fundusze polityki spójności, co podkreśla w swoich ocenach Komisja Europejska. Po 2020 r. nadal będziemy potrzebowali tych środków na zamykanie luk rozwojowych.
Prezentujemy pragmatyczne stanowisko, które uznaje potrzebę reform budżetu. Państwom, które promują dziś radykalne podwyższenie finansowania reform strefy euro czy migracji mówimy, że poziom tej ambicji jest wyznaczany przede wszystkim przez zdolność do znalezienia nowych wpływów do budżetu. Państwa Południa, które borykają się z zupełnie innymi problemami, w większym stopniu wymagać będą wsparcia reform strukturalnych rynków pracy, produktów czy instytucji państwa. Trwają rozmowy na temat Wieloletnich Ram Finansowych UE, więc nic nie jest przesądzone.
W Nowym Jorku rozmawiał Andrzej Dobrowolski (PAP)
.png)
Zaloguj przez Facebook
