Zboża w okresie całej wegetacji narażone są na atak różnych chorób grzybowych. W zależności od przebiegu pogody w danym roku jedne z nich występują w mniejszym, inne w większym nasileniu.
Bardzo groźnym patogenem atakującym zboża, z którego masowym wystąpieniem mieliśmy do czynienia w sezonie 2009/10, był mączniak prawdziwy, rozpowszechniony na terenie całej Polski. Powoduje on bardzo duże straty w plonie ziarna, czasami przekraczające nawet 40% ogólnego plonu, a także obniża parametry jakościowe ziarna. Jest to powszechna i bardzo groźna choroba, której rozwojowi sprzyja wczesny i zbyt gęsty siew, intensywne nawożenie oraz ciepło. Jednak najgroźniejsze są częste opady deszczu, których rezultatem jest wysoka wilgotność powietrza. W ostatnim 10-leciu zaobserwowano jednak pewne anomalia w rozwoju tej choroby. Po pierwsze, mączniak stał się bardziej agresywny, czego przyczyną były prawdopodobnie zmieniające się warunki pogodowe oraz coraz bardziej odporny na fungicydy, co jest zapewne wynikiem stosowania od lat preparatów opartych na tym samym mechanizmie działania.
Analiza przebiegu warunków pogodowych w okresach oceny występowania mączniaka wskazuje, że jego rozwój coraz rzadziej jest zbieżny z wilgotnością powietrza. Bardzo duże nasilenie choroby obserwuje się w okresach deficytu wody i niskiej wilgotności powietrza. Prewencyjną walkę z tym patogenem należy zatem zastosować niezależnie od warunków klimatycznych.
Zainteresowanie naukowców tą chorobą nasiliło się 6 lat temu, kiedy to zaatakowała ona we wszystkich regionach Polski uprawy pszenicy ozimej, a w niektórych, jak np. w Wielkopolsce, przybrała charakter epidemii. Zarówno wczesne pojawienie się mączniaka, jak i długi okres jego występowania, sprawiły, że podjęto liczne badania mające wyjaśnić to zjawisko oraz określić szkodliwy wpływ mączniaka na pogorszenie jakości ziarna. Stwierdzono /Jańczak i Pawlak/, że chorobą dominującą w plantacjach pszenicy ozimej, a jego występowanie cechowała duża tolerancja w stosunku do warunków pogodowych. Pomimo niekorzystnych warunków meteorologicznych choroba dynamicznie rozwijała się, a zarodniki grzyba kiełkowały często bez wody, wytwarzając kilka generacji patogena, który wywierał szkodliwy wpływ na wysokość plonu ogólnego i obniżenie jakości ziarna pszenicy.
Sprawcą mączniaka prawdziwego jest grzyb, który pasożytuje na rozwijającej się powierzchni roślin, odżywiając się wyłącznie żywą substancją. Żeruje na wszystkich zielonych częściach roślin, składniki pokarmowe z komórek skórki rośliny pobiera przy pomocy ssawek. Grzyb ten zimuje na samosiewach i oziminach, a także na resztkach pożniwnych, które mogą stanowić źródło infekcji. Pierwsze objawy porażenia można zaobserwować już jesienią na wcześniej wysianych zbożach. Na pierwszych liściach mogą pojawić się skupiska grzybni – biały nalot z niewidocznymi gołym okiem zarodnikami. Szybki rozwój choroby występuje na wiosnę i latem. Skupiska patogena są początkowo nieliczne, złożone z białego nalotu grzybni, trzonków i zarodników konidialnych, które są głównym źródłem infekcji. Powiększając się, łączą się ze sobą, zajmując znaczną powierzchnię tkanek rośliny – grzyb szybko opanowuje całą roślinę i przemieszcza się w górę, wraz z jej wzrostem. Z czasem nalot zmienia barwę z białej w szarą lub szaro-beżową. Na starszym, zbitym nalocie powstają czarne punkty – ciemnobrązowe zamknięte otocznie. Zakażone tkanki przebarwiają się, brunatnieją, co jest objawem reakcji obronnej rośliny. Z porażonych organów osypuje się biały pył - są to zarodniki konidialne wytworzone na krótkich trzoneczkach w grzybni pokrywającej liście. Przy silnym rozwoju choroby blaszki liści szybko żółkną i zasychają. Zasychanie liści rozpoczyna się od wierzchołka.
W pszenicy ozimej próg ekonomicznej szkodliwości określa się w zależności od faz rozwojowych zboża:
- od początku do końca krzewienia: 50-70% roślin z pierwszymi objawami choroby;
- w fazie strzelania w źdźbło: 10% źdźbeł z pierwszymi objawami porażenia;
- w fazie kłoszenia: pierwsze objawy choroby na liściu podflagowym, flagowym lub kłosie.
Mączniak prawdziwy poraża wszystkie zboża oraz wiele gatunków traw. Najsilniej na porażenie reaguje jęczmień, silnie porażana jest również pszenica, szczególnie w okresie od końca krzewienia do początku strzelania w źdźbło.
Zwalczanie mączniaka powinno mieć charakter kompleksowy. Producent już przy wyborze odmiany powinien zwrócić uwagę na stopień jej odpornością na tę chorobę. Bardzo ważne jest niszczenie samosiewów oraz przeorywanie ścierniska, tak aby wyeliminować możliwość infekcji pozostałymi na polu resztkami roślin z żerującymi na nich patogenami. W celu zapobiegania wiosennemu porażeniu upraw jarych, należy unikać bezpośredniego sąsiedztwa upraw ozimych tego samego gatunku. Ważnym elementem prewencyjnym jest dobranie odpowiedniego przedplonu, który zredukowałby ryzyko infekcji grzybem. Jeśli chodzi o agrotechnikę, to w celu zapobieżenia rozprzestrzeniania się choroby zaleca się racjonalne nawożenie azotem oraz niezbyt gęsty siew zbóż, gdyż mączniak najczęściej pojawia się w słabo przewiewnych, zagęszczonych łanach. Oczywiście najskuteczniejszą metodą jest chemiczne zwalczanie mączniaka.
W strategii ochrony zbóż przed chorobami podstawowym celem powinno być utrzymanie plantacji wolnej od chorób – zapobieganie wystąpieniu infekcji poprzez odpowiednio wczesne stosowanie fungicydów. Problemem w walce z mączniakiem jest wybór odpowiedniego preparatu. Przez wiele lat stosowano środki oparte na tej samej substancji aktywnej, co doprowadziło do podwyższenia progu odporności na zabiegi wykonywane przy użyciu preparatów opartych na podobnym mechanizmie działania. Bardzo ciekawym rozwiązaniem wydaje się być zastosowanie zupełnie nowej substancji aktywnej - cyflufenamidu, który został w tym i w ubiegłym roku przebadany przez Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Substancja ta wywodzi się z amidooksymów i efektywnie zwalcza mączniaka prawdziwego, co zostało potwierdzone w każdym z sezonów badawczych. Działanie preparatów opartych o tę substancję ma charakter zarówno prewencyjny, jak i interwencyjny, a co najważniejsze grzyb jest wyjątkowo wrażliwy na cyflufenamid.
Zadaniem każdego plantatora powinno być utrzymanie upraw wolnych od chorób, co jest gwarancją uzyskania wysokich i dobrych jakościowo plonów. Jeśli na plantacjach pojawią się jakiekolwiek patogeny, rolnik powinien możliwie wcześnie wykryć ich objawy i zastosować odpowiedni zabieg. Aby walka z chorobami grzybowymi była skuteczna, należy co najmniej raz w tygodniu monitorować plantację, znać charakterystykę wysianej odmiany, stosować odpowiednią dla niej agrotechnikę, wiedzieć, jakie są objawy chorób, by można było im przeciwdziałać oraz zastosować efektywny preparat, zawierający substancję aktywną, na którą patogen nie jest uodporniony.
9545222
1