Od środy zacznie obowiązywać ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom w obrocie produktami rolno-spożywczymi. Nowe przepisy mają wzmocnić pozycję producenta żywności wobec handlu i przetwórstwa.
Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi powstała na skutek licznych skarg producentów z różnych branż - m.in. mleczarskiej i mięsnej - na wykorzystywanie swojej przewagi przez duże sieci handlowe. Dyktowały one często ceny, proponując tak niskie, że nie pozwalały na uzyskanie zysku przez dostawców.
Sieci handlowe nakładały na dostawców wiele opłat dodatkowych, takich jak m.in. za powierzchnię ekspozycyjną i sprzedażową, za usługi reklamowe, za przeprowadzenie akcji okolicznościowej, za przekazywanie informacji o sprzedaży wyrobów w poszczególnych placówkach handlowych, z tytułu otwarcia nowej placówki nabywcy. Dostawcy żywności narzekali, że sieci handlowe narzucały im wzory umów bez możliwości negocjowania ich treści. Umowy te jednostronnie zrywano, a terminy płatności za dostarczone towary - wydłużano.
Próby polubownego uzgodnienia relacji handlowych między stronami były podejmowane od kilku lat, ale nie dały żadnego rezultatu. Nie udało się wprowadzić w życie kodeksu dobrych praktyk i w rezultacie ministerstwo rolnictwo zdecydowało się na uregulowanie stosunków między dostawcami i odbiorcami żywności na drodze ustawowej.
Ustawa upoważnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) do wszczynania postępowania zarówno z urzędu, jak również na skutek wniosku złożonego na piśmie przez przedsiębiorców. Kara może sięgnąć 3 proc. obrotu firmy osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli choćby nieumyślnie dopuścił się on naruszenia zakazu nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej.
Przepisy nowej ustawy stosuje się, jeżeli łączna wartość obrotów (w roku wszczęcia postępowania) między nabywcami i dostawcami produktów przekracza 50 tys. zł w roku oraz obrót dostawcy lub nabywcy (w roku poprzedzającym postępowanie), który stosował przewagę kontraktową, przekroczył 100 mln zł.
"Wchodząca w życie 12 lipca 2017 roku ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi (...) grozi destabilizacją polskiego rynku spożywczego" - informuje w komunikacie Polska Izba Handlu (PIH).
Zdaniem Izby, ustawa nie tylko nie będzie chroniła mniejszych dostawców żywności, ale "stanie się odwrotnie, bo rynek producentów żywności jest w Polsce zdominowany przez zagraniczne koncerny".
Jak zauważa prezes PIH Waldemar Nowakowski, przepisy tej ustawy nie będą chroniły polskich dostawców, gdyż polski rynek żywności w wielu kategoriach już jest zdominowany przez kilku producentów, w większości należących do zagranicznych koncernów.
Na przykład w kategoriach: jogurtów, piwa, żywności dziecięcej czy karmy dla zwierząt udział pięciu największych producentów wynosi ponad 90 proc. W kolejnych kilku kategoriach (przetwory, alkohole, żywność w puszkach czy przekąski) udział pięciu największych producentów wynosi ponad 80 proc. Według danych PIH, dystrybucja żywności jest w dużo większym stopniu rozdrobniona.
Ponadto możliwość wprowadzenia anonimowych zgłoszeń o wykorzystywaniu przewagi przez sieci handlowe może doprowadzić do wypchnięcia z rynku mniejszych producentów. Duże podmioty, aby zminimalizować ryzyko, będą chciały podpisywać umowy z podobnymi wielkością firmami spożywczymi, by uniknąć potencjalnego zagrożenia skarżenia ich. To może doprowadzić do bankructwa wielu producentów szczególnie mniejszych, likwidacji wielu miejsc pracy i nadpodaży żywności na rynku – argumentuje Nowakowski.
(PAP)