Polska jest wolna od ptasiej grypy, minęły bowiem trzy miesiące od wystąpienia ostatniego przypadku tej choroby w naszym kraju - powiedział PAP w piątek wiceszef Głównego Inspektoratu Weterynarii Krzysztof Jażdżewski. Dodał, że import polskiego drobiu może być wznowiony.
Zaznaczył, że nie stanie się to jednak automatycznie. Od danego kraju zależy bowiem, kiedy wznowi import. Zaznaczył, że Główny Inspektorat Weterynarii zwrócił się do wszystkich państw, które wprowadziły restrykcje związane z grypą ptaków (zakazały importu) z wnioskiem o ich zniesienie.
Eksport mięsa drobiowego z Polski nie może być prowadzony do: Armenii, Chin, Rosji, Japonii, Korei, RPA, Tajlandii oraz Tajwanu.
Zdaniem Krzysztofa Jażdżewskiego, zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii "kraje będą stopniowo otwierać swoje rynki, ale nie należy oczekiwać, że to się stanie w ciągu najbliższych dni".
Po wykryciu wirusa pod koniec 2016 r. kraje pozaunijne wstrzymały import drobiu z naszego kraju. W opinii Krajowej Rady Drobiarskiej jest to dotkliwe, choć Polska głównie eksportuje drób do Unii Europejskiej (ok. 75 proc.).
W ocenie Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej "skutkiem wystąpienia wirusa grypy ptaków jest spowolnienie przyrostu eksportu". Sprzedaż zagraniczna w pierwszych czterech miesiącach br. była tylko o 4,8 proc., tj. o ponad 15 tys. ton większa niż przed rokiem. (w u.br. eksport drobiu r/r wzrósł o 15 proc.). Jest to w dużym stopniu następstwem restrykcji importowych wprowadzonych przez wiele państw spoza UE będących odbiorcami polskiego drobiu - zaznaczył Instytut. Efekty tego uwidoczniły się w kwietniu, kiedy to eksport był o 9,5 proc. mniejszy niż przed miesiącem i o 9,2 proc. mniejszy niż przed rokiem.
Eksport stanowił w kwietniu ok. 34 proc. przemysłowej produkcji mięsa drobiowego, podczas gdy jeszcze w marcu było to ok. 42 proc.
Na podstawie uzgodnionych weterynaryjnych świadectw zdrowia, obecnie możliwy jest eksport mięsa drobiowego m.in. do: Albanii, Algierii (produkty mięsne), Azerbejdżanu, Białorusi (poza województwami, gdzie wystąpiły ogniska wirusa ptasiej grypy HPAI), Egiptu, Gruzji, Hongkongu (poza powiatami, gdzie wystąpiły ogniska HPAI), Jordanii, Kazachstanu, Kirgistanu, Kuby, Libanu, Macedonii, Mołdawii (poza województwami, gdzie wystąpiły ogniska HPAI), Mongolii, Serbii, Tadżykistanu, Ukrainy, Uzbekistanu, Wietnamu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich - poinformował w komunikacie Główny Lekarz Weterynarii.
Od 2014 r. Polska jest największym producentem mięsa drobiowego w UE. W 2016 r. produkcja wyniosła ponad 2,5 mln ton. W tym roku produkcja drobiu nadal rośnie (o 8,4 proc.), ale w mniejszym tempie niż przed rokiem.
Pierwszy przypadek grypy ptaków stwierdzono u dzikich kaczek na Jezioro Dąbie koło Szczecina na początku listopada u.br. Kilka dni później wirus przedostał się do hodowli gęsi w Deszcznie (woj. lubuskie), gdzie znajdowało się 700 tys. gęsi.
Wirusa grypy ptaków wykryto w połowie województw, najwięcej w woj. lubuskim, gdzie zutylizowano ponad 1 mln sztuk drobiu, głównie indyków, kaczek i gęsi. Ostatnie, 65 ognisko grypy ptaków u drobiu wykryto 16 marca. Wystąpiło ono w gospodarstwie w gminie Skawina (powiat krakowski, województwo małopolskie).
Według ekspertów w sezonie 2016/2017 grypa ptaków była spowodowana przelotami dzikich ptaków. Choroba ta może się ponownie pojawić na jesieni, gdy ptaki będą wracać.
W Europie na szerszą skalę wirus wysoce zjadliwej grypy ptaków H5N8 pojawił się w listopadzie 2016 r. Wiele państw europejskich zgłosiło obecność wirusa HPAI/H5N8 u drobiu, m.in. Austria, Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Dania, Francja, Grecja, Holandia, Macedonia, Niemcy, Polska, Rosja, Serbia, Słowacja, Szwecja, Ukraina, Węgry, Wielka Brytania.
(PAP)