Organizacja europejskich rolników Copa, reprezentująca 23 mln rolników i ich rodziny, wybrała w minionym tygodniu w Brukseli nowego przewodniczącego, Joachima Rukwieda z Niemiec, by pomóc unijnym rolnikom w utrzymaniu rentowności w przyszłości.
Przemawiając po wyborach Joachim Rukwied - rolnik z Niemiec prowadzący uprawy wielkoobszarowe - powiedział „Będę kontynuować świetną pracę mojego poprzednika Martina Merrilda, który przyczynił się do przyjęcia stanowiska Copa w sprawie przyszłej WPR i dążył do zawarcia korzystnej umowy handlowej między UE i Japonią”.
„Jestem Europejczykiem z przekonania i głęboko wierzę w wartość dodaną Unii Europejskiej we wspólnej polityce rolnej. Moim głównym priorytetem będzie doprowadzenie do przyjęcia silnej, wspólnotowej i bardziej zrównoważonej oraz prostszej WPR w najbliższych latach, opartej na wystarczającym budżecie, by rolnicy mogli łatwiej stawić czoła coraz poważniejszym wyzwaniom jak zmiany klimatu czy wahania na rynkach. Uproszczenie reguł WPR i ograniczenie biurokracji oraz wprowadzenie wspólnych zasad w całej UE mają kluczowe znaczenie” - podkreślił.
Nakreślając te szczegółowe środki, powiedział „Płatności bezpośrednie muszą zostać utrzymane na obecnym poziomie w pierwszym filarze WPR, gdyż pomagają rolnikom i spółdzielniom w lepszym zarządzaniu zagrożeniami obejmującymi dochody. Należy również utrzymać i dalej rozwijać rynkowe sieci bezpieczeństwa. Trzeba także skupić się na środkach umożliwiających rolnikom lepsze zarządzanie ryzykiem, co obejmuje również rozwój rynków terminowych, by rolnicy mogli sobie poradzić z coraz większymi wahaniami na rynkach. Narzędzia zarządzania ryzykiem muszą utrzymać dobrowolny charakter dla producentów i pozostać w drugim filarze WPR. Musi to znaleźć odzwierciedlenie w komunikacie Komisji w sprawie WPR, który ma zostać opublikowany pod koniec listopada” - powiedział.
„Należy również wzmocnić pozycję rolników w łańcuchu żywnościowym. Jestem zadowolony z działań komisarza ds. rolnictwa UE, Phila Hogana i z niecierpliwością czekam na konkretne propozycje w zakresie usunięcia nieuczciwych praktyk handlowych z łańcucha żywnościowego w 2018 r. Potrzebujemy przepisów, by ograniczyć NPH, gdyż podejście dobrowolne się nie sprawdziło” - dodał.
„Będę dążył do zawarcia uczciwych i zrównoważonych umów handlowych. Mamy poważne obawy związane z aktualnie negocjowaną umową handlową z łacińsko-amerykańskim blokiem handlowym Mercosur oraz z Australią i Nową Zelandią. Zrobię wszystko, by porozumienia te były korzystne dla unijnych rolników oraz by rolnictwo nie stało się kartą przetargową” - stwierdził.
„Bardzo ważne będzie ograniczenie wszelkich zakłóceń w handlu związanych z Brexitem i zniwelowanie deficytu budżetowego rzędu 10,3 mld euro, który pojawi się po wyjściu Zjednoczonego Królestwa z UE” - przypomniał.
Joachim Rukwied jest prezesem niemieckiej organizacji DBV i prowadzi gospodarstwo o powierzchni 295 ha, na którym uprawia zboża, buraki cukrowe, rzepak oleisty i warzywa polowe. Posiada również winnicę. W jego pracy wspierać go będzie sześciu wiceprzewodniczących. Joe Healy z irlandzkiego Stowarzyszenia Rolników (IFA); Marian Sikora z polskiej Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych; Henri Brichart (FNSEA); Roberto Moncalvo z włoskiego stowarzyszenia rolników Coldiretti; Martin Merrild z duńskiej Rady ds. Rolnictwa i Żywności; Franz Reisecker z austriackiej Izby Rolniczej (LKO).
Copa - Cogeca