Po wejściu Polski do Unii Europejskiej poprawiła się koniunktura w rolnictwie - wynika z badań Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej przekazanych w poniedziałek PAP.
Badania wykazały generalną poprawę w zakresie przychodów pieniężnych i nastrojów rolników co do perspektyw dalszego gospodarowania na roli.
Badania wykazały, że największa poprawa wystąpiła w gospodarstwach dużych, prowadzonych przez rolników młodych i wykształconych. Nie odnotowano jej natomiast jeszcze w gospodarstwach małych, prowadzonych przez rolników starszych i bez wykształcenia.
Przychody pieniężne gospodarstw są głównym czynnikiem kształtującym ich koniunkturę. Z badań SGH wynika, że do 2004 roku w rolnictwie trwała dekoniunktura, zaś największy spadek przychodów wystąpił w styczniu 1999 r.
W opinii ekspertów, zjawisko rosnącej koniunktury można wyjaśnić znacznym wzrostem cen skupu podstawowych produktów rolnych (efekt wejścia Polski do Unii Europejskiej) w ostatnich miesiącach. Jednak, jak podkreślają naukowcy, dotyczy to głównie gospodarstw dużych i prowadzonych przez młodych rolników.
Drugi czynnik kształtowania koniunktury, ocena perspektyw gospodarowania, przyjmował w ostatnich pięciu latach, do kwietnia 2004 roku negatywne wartości. Wskaźnik ten pokazuje stopień zaufania do polityki rolnej prowadzonej przez władzę państwową.
Rolnicy z największych gospodarstw wyrażają najbardziej pozytywny stosunek do perspektyw gospodarowania. Również pozytywnie oceniają perspektywy gospodarowania rolnicy młodzi i z wykształceniem wyższym. Źle oceniają perspektywy dalszego gospodarowania rolnicy starsi, niewykształceni i gospodarujący na małych gospodarstwach.
Jak stwierdził Instytut Rozwoju Gospodarczego, okres polskiej transformacji i rekonstrukcji gospodarczej nie był dla polskiego rolnictwa korzystny. O skutkach trwającej przez wiele lat dekoniunktury świadczy występujący nadal brak oszczędności w gospodarstwach. Autorzy badań wykazali, że do lipca 2004 r. żadnych oszczędności nie miało od 30 do 40 proc. gospodarstw.
Zadłużenie gospodarstw jest umiarkowane. W kolejnych badaniach przeprowadzonych w okresie 1999-2004 r. rolnicy stwierdzają, że około jedna czwarta gospodarstw nie jest w ogóle zadłużona, natomiast gospodarstwa zadłużone zamierzają to zadłużenie zmniejszyć lub utrzymać na niezmienionym poziomie. Kredyty najchętniej biorą młodzi rolnicy mający duże gospodarstwa.
Z publikacji SGH wynika, że dopłaty bezpośrednie otrzymały wszystkie badane gospodarstwa. Spośród nich tylko 20 proc. otrzymało je do 31 grudnia 2004 r., a ponad 73 proc. do 31 marca 2005.
Podstawą badań jest ankieta drukowana w miesięczniku "Agrobazar", jak również wysyłana do Ośrodków Doradztwa Rolniczego, którą rolnicy dobrowolnie wypełniają.
Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH przeprowadził badania w kwietniu 2004 r. w 1.211 gospodarstwach rolnych w pięciu wyodrębnionych regionach Polski. W strukturze obszarowej najliczniejszą grupę stanowiły gospodarstwa o obszarze 15-50 ha użytków rolnych.