MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Kampania referendalna w mediach publicznych

19 maja 2003

W niedzielę, 18 maja ruszyła kampania referendalna w mediach publicznych. Wspólną cechą materiałów przygotowanych przez partie polityczne, zarówno te popierające integrację, jak i jej przeciwne, jest apel o udział w referendum.

Rzecznik SLD Jerzy Wenderlich powiedział, że w audycjach referendalnych "Sojusz będzie się odwoływał do rodzinnej symboliki, opinii Polaków, powrócą znowu echa kopenhaskiego szczytu oraz pojawią się elementy kampanii przedreferendalnej". Ogólnopolski spot telewizyjny, który rozpocznie kampanię SLD, będzie mówił o tym, że tworzy się nowa jakość życia dla Polski, potem będzie też wypowiedź jednego z liderów Sojuszu. Nie ma jeszcze decyzji, czy to będzie premier Leszek Miller, czy premier Józef Oleksy, czy też może minister ds. europejskich Danuta Hübner. W kampanii radiowej audycje SLD będą się koncentrowały na frekwencji wyborczej i przekonaniu Polaków do wzięcia udziału w referendum. Natomiast kampania w mediach regionalnych będzie zróżnicowana w zależności od regionu Polski. Na terenach "prounijnych" będzie ona nastawiona na przekonywanie do udziału w referendum, a tam gdzie przeważają ludzie sceptycznie nastawieni do UE, będzie mówiła o korzyściach, jakie przyniesie nam integracja z Unią.

Platforma Obywatelska chce w swoich programach pokazać, że na integracji Polski z UE zależy nie tylko elitom politycznym, ale przede wszystkim milionom Polaków. Kampanię PO będą wspierać aktor Robert Gonera i muzyk Paweł Kukiz. Według Jacka Protasiewicza (PO), Kukiz będzie mówił w spocie, że mimo iż nie ufa politykom i ma wstręt do tego, co się dzieje na polskich szczytach władzy, warto głosować za Unią, gdyż to jest szansa dla Polski i Polaków. W materiałach PO zobaczymy także czterech liderów partii: Donalda Tuska, Zytę Gilowską, Jana Rokitę i Andrzeja Olechowskiego. – Nie będzie w nich jednak żadnych fajerwerków czy efektów specjalnych. Obawiamy się, że to mogłoby ich utwierdzać w przekonaniu, że na UE zależy przede wszystkim elitom, które są w stanie wydać każde pieniądze i chwycić się każdego sposobu, żeby przekonać do głosowania na tak – poinformował Protasiewicz. Partia nie wyklucza jednak, że będzie dopasowywać klipy do bieżących wydarzeń politycznych. – Dlatego na razie zrobiliśmy tylko klip na pierwszy tydzień – dodał Protasiewicz.

LPR będzie w swoich klipach namawiać do pójścia na referendum i głosowanie na NIE. Będziemy informować m.in. o cenach w UE, o zakazie eksportu, a także o tym , że głosowanie na NIE jest także głosowaniem przeciwko obecnemu rządowi – powiedział wiceszef Ligi Roman Giertych. W klipach LPR wystąpią m.in. Carl Bedderman, były doradca przedakcesyjny w Polsce z ramienia UE, obecnie publikujący na łamach "Naszego Dziennika" i występujący w Radiu Maryja oraz dziennikarz Wojciech Reszczyński. Giertych nie ukrywa, że – jego zdaniem – "klipy będą miały ograniczone znaczenie, gdyż jest za dużo podmiotów, którym przydzielono czas w mediach".

Według Antoniego Macierewicz (Ruch Katolicko-Narodowy) klipy przygotowane przez partię "będą wspaniałe i będzie w nich sama prawda i tylko prawda". – Pokażemy jak się ma rzeczywistość UE i jakie w niej miejsce przyszykowano dla Polski w UE w stosunku do propagandy i fałszywych obietnic jakie są publicznie składane – powiedział Macierewicz. Jak twierdzi RKN zestawi "rozbudzane w kłamliwy sposób nadzieje Polaków z rzeczywistością". W naszych klipach będzie głównie występowała rodzina polska, dlatego, że to rodzina jest najbardziej zainteresowana przyszłością Polski – dodał Macierewicz.

Rzecznik PiS Adam Bielan powiedział, że telewizyjne klipy  jego partii będą nawiązywać do znanego już plakatu na którym widnieje orzeł w koronie i hasło "Silna Polska w Europie" oraz nazwa Prawo i Sprawiedliwość. W spotach PiS będą występować prezes partii Jarosław Kaczyński i jej wiceszef Kazimierz Michał Ujazdowski. Bielan podkreślił, że czas telewizyjnych klipów jest bardzo krótki, wynosi nieco ponad minutę. Według niego, w materiałach tych będzie rozwinięcie hasła "Silna Polska w Europie", czyli rozwinięcie koncepcji PiS roli Polski w UE.

W audycjach referendalnych Samoobrony występować będzie tylko jej lider Andrzej Lepper. Będą one nadawane tak w ogólnopolskich jak i regionalnych mediach publicznych i będzie w nich obecne hasło "Wybór należy do ciebie". Będę mówił o zagrożeniach, o warunkach na jakich mamy wstąpić do Unii, o tym, że one są niekorzystne dla Polski, że nie ma szansy na to, żebyśmy wykorzystali moce produkcyjne naszego przemysłu, rolnictwa, o zagrożeniach dla młodzieży, że nie prawdą jest, że tam są dla niej miejsca pracy bo oni sami mają problemy z bezrobociem – powiedział Lepper PAP. Będzie też przekonywał do wzięcia udziału w referendum i powiedzenia w nim NIE integracji z UE, ponieważ – jak dodał – "Samoobrona jest za Unią, ale nie na tych warunkach".

Sekretarz Naczelnego Komitetu Wyborczego PSL Jan Bury powiedział PAP, że programy jego partii będą w mediach ogólnokrajowych, jak i w regionalnych rozgłośniach i stacjach telewizyjnych. Dodał, że już mają prawie gotowe hasło ich kampanii, ale nie chciał go jeszcze ujawnić. Według Burego, programy PSL w dużej mierze oparte będą na osobie prezesa Stronnictwa Jarosława Kalinowskiego, który jako ówczesny wicepremier i minister rolnictwa brał udział w negocjacjach z UE. Być może pojawią się w nich także inni politycy PSL. W dużej mierze będzie to także próba pokazania tego co PSL zrobiło w ostatnim 1,5 roku w walce o lepsze warunki członkostwa Polski, o lesze warunki dla rolników, lepsze warunki w obrocie ziemią, o okresy przejściowe – powiedział Bury. Jak podkreślił, programy PSL nie będą formą agitacji, ale będą informowały i pokazywały integrację z UE z "z troską o naszą przyszłość w wymiarze historycznym i geopolitycznym". Bury dodał, że zapewne w jakiejś formie programy będą zachęcały do wzięcia udziału w referendum, ale nie będą mówiły "głosuj na TAK lub NIE, bo to jest – jak zaznaczył – indywidualna sprawa każdego obywatela.

Rzecznik UP Bartłomiej Morzycki powiedział, że w programach referendalnych UP "nie będą przemawiać gadające głowy polityków" tylko pokazana zostanie żywa kampania jego partii. – Będziemy z kamerą tam, gdzie Unia Pracy prowadzi kampanię wśród ludzi. Rzuciliśmy na inauguracji naszej kampanii hasło miliona uściśniętych dłoni i w tym duchu prowadzimy kampanię. jesteśmy na placach, na ulicach, na skwerach, rozmawiamy z ludźmi, rozdajemy ulotki przekonujemy do Unii i to chcemy pokazywać w naszych programach – powiedział Morzycki.

Klipy wyborcze Unii Wolności, tak jak cała kampania referendalna partii będą skierowane przede wszystkim do młodych ludzi – poinformował szef kampanii referendalnej UW Błażej Gładysz. Jak twierdzi spoty UW zostały stworzone w taki sposób, żeby były najlepiej odbierane właśnie przez ludzi młodych. Gładysz zapewnia, że materiałach Unii nie będzie żadnych "gadających głów". Przygotowaliśmy króciutki, zabawny film fabularny, nakręcony i zmontowany na wzór teledysków – powiedział Gładysz. – Zresztą film jest dziełem grupy osób, która robiła wideoklipy dla MTV –  dodał. – Chcemy zachęcić młodzież do głosowania, mówimy  – "Twój głos jest ważny, to ty podejmujesz decyzję i nie powinieneś pozwalać by inne osoby decydowały za ciebie" – poinformował Gładysz.


POWIĄZANE

Od 10 lutego Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie przyjmował...

Około 92,6 tys. ton żywności o wartości ponad 265 mln zł trafi w tym roku do org...

Sytuacja na unijnym rynku rolnym nadal jest krytyczna. Potrzeba środków łagodząc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę